Ten rok Iga Świątek, jej bliscy oraz kibice zapamiętają na długo. Polka przez ostatnie miesiące dominowała na światowych kortach. Miano liderki rankingu WTA, 37 wygranych spotkań pod rząd, tytuły wielkoszlemowe. A to jedynie kilka pozycji z listy tegorocznych osiągnięć polskiej tenisistki. Obecnie raszynianka rywalizuje w WTA Finals, a więc w turnieju kończącym obecny sezon. W tej imprezie udział biorą jedynie najlepsze zawodniczki, nie dziwi więc obecność Świątek w Fort Worth. Iga dzięki znakomitej formie, zarówno psychicznej, jak i fizycznej zarobiła w tym roku sporą sumę pieniędzy. Teraz na jej konto mogą trafić kolejne miliony. Świątek w WTA Finals: terminarz i wyniki. Kiedy i o której mecze? Gdzie oglądać? Iga Świątek wygrała pierwszy mecz w Fort Worth. Tyle zarobiła za udany start Triumfatorka WTA Finals otrzyma w tym roku aż 1,68 mln dolarów, w przeliczeniu jest to około 7,98 mln złotych. Organizatorzy "Turnieju Mistrzyń" postanowili hojnie nagrodzić panie już za samo uczestnictwo. Każda z nich otrzymała bowiem około 522,7 tys. złotych jeszcze przed rozegraniem pierwszego spotkania. Świątek ma już za sobą mecz inauguracyjny w Fort Worth. Polka pokonała Darię Kasatkinę 6-2, 6-3. Tym samym dodała na swoje konto kolejne 522,7 tys. złotych. Taka kwota będzie pojawiać się na koncie 21-latki po każdym wygranym spotkaniu. W czwartek Iga Świątek zmierzy się z kolejną rywalką, Caroline Garcią. Francuzka pokonała wcześniej Coco Gauff 6-4, 6-3. Jeśli Polce uda się wygrać po spotkanie, oprócz kolejnych 522,7 tys. złotych i 250 punktów rankingowych, na jej konto trafi 142,6 tys. złotych za awans do półfinału. Miażdżąca statystyka Świątek. Stała się "koszmarem" Rosjanki