Reprezentacja Polski rywalizuje obecnie w United Cup ze Szwajcarią. Iga Świątek wykonała swoje zadanie, pokonując po kapitalnym spotkaniu Belindę Bencic. Występ 21-letniej liderki rankingu WTA wzbudził spore uznanie. - Po zwycięstwie nad Julią Putincewą Iga Świątek po raz kolejny pokazała swoją dominację, by uzyskać drugie zwycięstwo w karierze nad Bencić. Polka wyszła z wyraźnym nastawieniem na utrzymanie swojej pozycji na linii i dominacji forhendem i pokryciem kortu, wykonując swój plan niemal perfekcyjnie - zachwycał się formą Polski oficjalny portal WTA. Zobacz także: Wspaniały triumf Huberta Hurkacza! Kapitalna wiadomość dla polskiej kadry Tenis. Iga Świątek: Głównym celem jest nie wracać do poprzedniego sezonu Przebywająca w australijskim Brisbane Polka znalazła czas, by udzielić wywiadu w programie "Gość Wiadomości TVP", opowiadając o obecnym oraz minionym sezonie. - W poprzednim roku wyniki przeszły moje oczekiwania. Jestem dumna z siebie, trzymałam wysoki poziom, radząc sobie z presją. Jeśli chodzi o utrzymanie wysokiego poziomu przez długi czas, to sama do końca nie wiem, na co mnie stać - przyznała Iga Świątek. - Wiadomo, że bardzo lubię grać na mączce i ta część sezonu sprawia mi najwięcej przyjemności, ale każdy turniej jest dla mnie ważny. Głównym celem jest nie wracać do sezonu 2022. Ciągle porównywanie z poprzednim sezonem może przynieść tylko więcej presji - dodała. Iga Świątek szczerze o współpracy z Agnieszką Radwańską Iga Świątek odniosła się także do współpracy z Agnieszką Radwańską, sprawującej funkcję kapitana podczas United Cup. - To wyjątkowa współpraca. Nigdy bym się nie spodziewała, że będę miała Agnieszkę tuż obok siebie. Super, że możemy wymienić opinie. Znam Agnieszkę od pewnego czasu i cieszę się, że możemy czuć się bardziej swobodnie. Ona jest kapitanem, prowadzi cały zespół i nam doradza. Wszyscy przygotowujemy się do Wielkiego Szlema, na którym mamy osiągnąć szczyt formy. To dobre przetarcie przed Australian Open, żeby wejść w rytm meczowy i w Melbourne pokazać najlepszy tenis - powiedziała liderka rankingu WTA.