Rybakina była zgłoszona, do imprezy w Tokio z "trójką", co oznacza, że ze Świątek mogła spotkać się dopiero w półfinale. Gdyby obie tenisistki dotarły do tej fazy, to zapowiadał się bardzo trudny mecz dla naszej zawodniczki. W czterech poprzednich starciach wygrała bowiem tylko jedno. W poniedziałek okazało się jednak, że Kazaszka nie wystąpi w stolicy Japonii. Jej nazwisko zniknęło z drabinki turniejowej, a Czeszka Linda Noskova w pierwszej rundzie zagra ze "szczęśliwą przegraną" z kwalifikacji reprezentantką gospodarzy Himeno Sakatsume. Tymczasem Polka nie musi grać w tej fazie, ponieważ ma "wolny los". W kolejnej jej rywalką będzie Japonka - albo Mai Hontama, albo Nao Hibino. Zapadał decyzja w sprawie odebrania punktów Idze Świątek. Ranking mówi wszystko W poniedziałek opublikowano nowy ranking WTA. Świątek zajmuje w nim drugie miejsce, tracąc 1071 punktów do liderującej Aryny Sabalenki. Białorusinka na razie odpoczywa po wielkoszlemowym US Open, gdzie doszła do finału, przegrywając go z Amerykanką Cori Gauff. Tenis. Cztery zawodniczki z dziesiątki wystąpią w Tokio Natomiast Polka rozpoczyna dzisiaj swój 100. tydzień z rzędu w najlepszej "10". Tylko nieliczne zawodniczki mogą się pochwalić takim osiągnięciem. Niedawno taki sukces świętowała Maria Sakkari. Z naszych reprezentantek tylko jedna tenisistka mogła się w przeszłości pochwalić takim osiągnięciem. Mowa oczywiście o Agnieszce Radwańskiej. Profil Relevant Tennis podał na Twitterze informację, że swój jubileusz przeżywa także Sabalenka. Obecna liderka rankingu WTA rozpoczęła właśnie 150. tydzień z rzędu w TOP 10. Magda Linette zabrała głos po finale. Wymowny komentarz w mediach społecznościowych Z tenisistek znajdujących się w czołówce zestawienia w Tokio zobaczymy więc jeszcze Amerykankę Jessicę Pegulę, Greczynkę Marię Sakkari i Francuzkę Caroline Garcię. Ta druga odniosła niedawno największy sukces w karierze, wygrywając imprezę WTA 1000 w Guadalajarze.