Iga Świątek po triumfie w Roland Garros najpierw odpoczywała, a następnie rozpoczęła przygotowania do sezonu na trawie, która nie należy do jej ulubionych nawierzchni. Polka w ramach szlifowania formy miała pojawić się w Berlinie, jednak na kilka dni przed startem turnieju podjęła decyzję o wycofaniu się z imprezy. "Z powodu ogólnego zmęczenia fizycznego i psychicznego po intensywnych 9 tygodniach niestety muszę wycofać się z turnieju w Berlinie, aby odpocząć i zregenerować się" - przekazała. Ta decyzja oznacza, że Świątek pierwszy mecz sezonu na trawie rozegra dopiero podczas Wimbledonu, gdzie w pierwszej rundzie zmierzy się z Sofią Kenin. I chociaż zawodniczka z Raszyna przystępuje do zmagań na londyńskich kortach jako liderka światowego rankingu WTA i triumfatorka pięciu turniejów w sezonie (poza Paryżem wygrywała jeszcze w Dosze, Indian Wells, Madrycie i Rzymie), to nie będzie główną faworytką, na co uwagę w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" zwrócił komentator Eurosportu Tomasz Wolfke. Iga Świątek jeszcze nie wyszła na kort, a tu taka ocena legendy. "Musi wprowadzić kilka zmian" Wimbledon 2024. Iga Świątek doceniona przez Coco Gauff Podobnego zdania jest Andy Roddick, który stwierdził, że w finale zagrają Jessica Pegula i Aryna Sabalenka. W powodzenie Polki wierzy za to dziennikarz Jon Wertheim, który w komentarzu dla tenis.com powiedział, że jego zdaniem Świątek zagra o końcowy triumf z... Coco Gauff. To o tyle zaskakująca opinia, że zarówno Polka, jak i Amerykanka, jeszcze nigdy nie wygrały turnieju na trawie. Sama Gauff nie ma dobrych wspomnień z meczów z Igą Świątek - wygrała tylko jedną z 12 potyczek z Polką. Mimo to darzy liderkę światowego rankingu WTA dużą sympatią, a gdy podczas konferencji przed Wimbledonem dostała trudne pytanie o to, kogo podziwia w światowym tourze, bez wahania wskazała właśnie na Polkę. I zaczęła ciepło o niej mówić. Gauff, która w 2023 roku wygrała US Open, wskazała także na Ons Jabeur, stwierdzając, że jest "najmilszą osobą" zarówno na korcie, jak i poza nim. "Była jedną z pierwszych zawodniczek, które były dla mnie miłe, gdy miałam 15 lat i wchodziłam do światowego touru" - przyznała. Iga Świątek odwzajemniła wyrazy sympatii. To znany sportowiec, też ma 23 lata