Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wielka rywalka Igi Świątek nawet się nie wahała. Padło trudne pytanie, zaczęła mówić o Polce

Iga Świątek po ponad trzytygodniowej przerwie wraca na kort i już we wtorek rozpocznie zmagania w tegorocznym Wimbledonie. Polka, która nie jest ekspertką od gry na trawie, wprawdzie nie jest faworytką do triumfu, ale i tak wzbudza respekt wśród rywalek. Świadczą o tym słowa mistrzyni US Open Coco Gauff, która podczas konferencji prasowej dostała trudne pytanie o to, kogo podziwia w światowym tourze.

Iga Świątek
Iga Świątek/AFP

Iga Świątek po triumfie w Roland Garros najpierw odpoczywała, a następnie rozpoczęła przygotowania do sezonu na trawie, która nie należy do jej ulubionych nawierzchni. Polka w ramach szlifowania formy miała pojawić się w Berlinie, jednak na kilka dni przed startem turnieju podjęła decyzję o wycofaniu się z imprezy. 

"Z powodu ogólnego zmęczenia fizycznego i psychicznego po intensywnych 9 tygodniach niestety muszę wycofać się z turnieju w Berlinie, aby odpocząć i zregenerować się" - przekazała. 

Ta decyzja oznacza, że Świątek pierwszy mecz sezonu na trawie rozegra dopiero podczas Wimbledonu, gdzie w pierwszej rundzie zmierzy się z Sofią Kenin. I chociaż zawodniczka z Raszyna przystępuje do zmagań na londyńskich kortach jako liderka światowego rankingu WTA i triumfatorka pięciu turniejów w sezonie (poza Paryżem wygrywała jeszcze w Dosze, Indian Wells, Madrycie i Rzymie), to nie będzie główną faworytką, na co uwagę w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" zwrócił komentator Eurosportu Tomasz Wolfke. 

Oczywiście wszyscy chcielibyśmy, żeby odpadła jak najpóźniej, ale ona nie jest główną faworytką do zwycięstwa i nią nie była. Mam nadzieję, że kiedyś tam wygra, ale żeby wygrać, to musi troszeczkę lepiej grać na trawie

~ prognozował.

Wimbledon 2024. Iga Świątek doceniona przez Coco Gauff

Podobnego zdania jest Andy Roddick, który stwierdził, że w finale zagrają Jessica Pegula i Aryna Sabalenka. W powodzenie Polki wierzy za to dziennikarz Jon Wertheim, który w komentarzu dla tenis.com powiedział, że jego zdaniem Świątek zagra o końcowy triumf z... Coco Gauff. To o tyle zaskakująca opinia, że zarówno Polka, jak i Amerykanka, jeszcze nigdy nie wygrały turnieju na trawie.

Sama Gauff nie ma dobrych wspomnień z meczów z Igą Świątek - wygrała tylko jedną z 12 potyczek z Polką. Mimo to darzy liderkę światowego rankingu WTA dużą sympatią, a gdy podczas konferencji przed Wimbledonem dostała trudne pytanie o to, kogo podziwia w światowym tourze, bez wahania wskazała właśnie na Polkę. I zaczęła ciepło o niej mówić. 

Jest kimś, kto ma świetną mentalność i dużo wygrywa

~ podkreśliła.

Gauff, która w 2023 roku wygrała US Open, wskazała także na Ons Jabeur, stwierdzając, że jest "najmilszą osobą" zarówno na korcie, jak i poza nim. "Była jedną z pierwszych zawodniczek, które były dla mnie miłe, gdy miałam 15 lat i wchodziłam do światowego touru" - przyznała. 

Polska tenisistka stawia sprawę jasno: Presja spoczywa na barkach rywalki. WIDEO /Polsat Sport/Polsat Sport
Coco Gauff i Iga Świątek/Artur Widak/AFP
Iga Świątek/AFP
Coco Gauff/Brennan Asplen/GETTY IMAGES NORTH AMERICA/Getty Images via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem