Przed rokiem w Indian Wells Iga Świątek spisała się wręcz koncertowo, docierając aż do finału. W nim także pokazała swoją wielką klasę, ogrywając w dwóch setach Marię Sakkari 6:4, 6:1. Teraz nasza tenisistka będzie walczyła o powtórzenie triumfu sprzed roku. W poniedziałek liderka rankingu WTA pozna swoją pierwszą rywalkę. Wtedy bowiem o godzinie 15.00 odbędzie się losowanie turniejowej drabinki. Zawody rozpoczną się dwa dni później, a nasza tenisistka zagra w nich od drugiej rundy. Zobacz także: Tenis. Iga Świątek z niebywałym cackiem! Cena może sparaliżować. Kosmiczny luksus Turniej WTA w Indian Wells. Iga Świątek stanie do obrony tytułu Na liście zawodniczek zgłoszonych do zawodów widnieją nazwiska ścisłej czołówki rankingu WTA. Na korcie pojawią się między innymi: Aryna Sabalenka, Jessica Pegula, Ons Jabeur, Caroline Garcia, Coco Gauff, czy wspomniana już ubiegłoroczna finalistka - Maria Sakkari. Na zwyciężczynię turnieju czeka nagroda w wysokości 1,26 mln dolarów amerykańskich, co w przeliczeniu wynosi około 5,5 mln złotych. Iga Świątek wystąpi w Indian Wells po kapitalnych występach w Dosze oraz Dubaju. W obu turniejach Polka zdołała dotrzeć do finałów - w Katarze sięgnęła po tytuł, natomiast w Zjednoczonych Emiratach Arabskich tytuł wywalczyła Barbora Krejcikova, ogrywając naszą tenisistkę 6:4, 6:2. "Rzadko czytam o sobie w internecie, ale tym razem to zrobiłam. Widziałam, że wielu z was miało wyższe oczekiwania co do mojej dyspozycji tego dnia. Mogę tylko powiedzieć, że jestem po prostu człowiekiem, nie robotem. Człowiekiem, który ma za sobą dwa udane tygodnie na korcie" - napisała po porażce Iga Świątek w mediach społecznościowych.