W poniedziałek Iga Świątek uczestniczyła w konferencji prasowej jednego ze swoich sponsorów - firmy PZU. Polka miała okazję m.in. wręczyć nagrody laureatom akcji "Dobra drużyna" jako ambasadorka tego programu. Po wręczeniu nagród przyszedł czas na pytania od dziennikarzy. W jednym z nich zapytano ją, kiedy wyrusza do Tokio. Polka przyznała, że udaje się do Japonii we wtorek, by mieć kilka dni na dobrą aklimatyzację. Warunki w tamtym rejonie świata są dosyć specyficzne, o czym przekonała się wczoraj m.in. Magda Linette. Mimo że jej mecz odbywał się po godz. 19:00 czasu lokalnego, to temperatura powietrza wynosiła 30 stopni przy 61% wilgotności. Po oficjalnym zakończeniu konferencji prasowej Iga Świątek udzieliła jeszcze kilku wywiadów. Iga Świątek zabrała głos ws. gry dla reprezentacji Jeden z nich przeprowadził Tomasz Lorek z Polsat Sport. Dziennikarz zapytał zawodniczkę z podwarszawskiego Raszyna o plany na ostatnią część sezonu, w tym o grę dla reprezentacji podczas finałów Pucharu Billie Jean King. W tym roku zaplanowano je w dniach 7-12 listopada w hiszpańskiej Sewilli. Pierwszy mecz Polek odbędzie się 9 listopada nie przed godz. 16:00 czasu polskiego, a rywalem naszych reprezentantek będzie Kanada. Dzień później zakończymy zmagania grupowe spotkaniem z Hiszpankami. Kolejny rok z rzędu dochodzi jednak do sytuacji, w której finały drużynowych rozgrywek odbędą się na innym kontynencie aniżeli finały WTA. Te zaplanowano od 29 października do 5 listopada w meksykańskim mieście Cancun. Dla Polki wiązałoby się to z daleką podróżą i grą w dwóch różnych strefach czasowych w przeciągu kilku dni. Iga odniosła się do tego, udzielając odpowiedzi na zadane pytanie o udział w finałach Pucharu Billie Jean King: Całej rozmowy z naszą reprezentantką można posłuchać w poniższym materiale wideo.