Swoimi występami w Melbourne Iga Świątek w ostatnich dniach dała kibicom wiele powodów do dumy i radości. Polka wyglądała kapitalnie w trzech pierwszych rundach zmagań na Australian Open, deklasując wręcz kolejne rywalki na swojej drodze. Dość powiedzieć, że przeciwko Rebece Sramkovej i Emmie Raducanu udało jej się "wypiec po bajglu". W 1/8 finału raszynianka zmierzy się z postrzeganą jako czarny koń turnieju - Evą Lys. Niemce nie daje się mimo to zbyt wielkich szans w starciu z drugą rakietą świata. Michał Dembek jest zdania, że Lys nie sprawi Świątek większych problemów. Świątek szykowała się do meczu, kiedy padła kluczowa wiadomość. Może już świętować Wraca temat wpadki dopingowej Igi Świątek. Tuż przed 1/8 finału w Melbourne Ostatnie sukcesy Igi Świątek pozwoliły niemal na dobre zapomnieć już o przykrych wydarzeniach z końcówki ubiegłego sezonu. Wówczas po niemal dwóch miesiącach nieobecności Polka ujawniła, że w jej organizmie wykryto niedozwoloną substancję, a w związku z zawieszeniem nie mogła wziąć udziału w kilku turniejach rozgrywanych w Azji. Obóz wiceliderki rankingu WTA ustalił, że fabryczne zanieczyszczony był przyjmowany przez tenisistkę lek z melatoniną, który zarekomendował jej lekarz. 23-latka miała świadomość, że mimo to będzie musiała zmierzyć się z konsekwencjami. Po odbyciu miesięcznego zawieszenia raszynianka mogła wrócić na kort. Istniała jednak obawa, że Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) odwoła się od wyroku Międzynarodowej Agencji ds. Integralności Tenisa i ukaże 23-latkę z większą surowością. Ostateczny termin na takowe działania upływa 21 stycznia, choć nic nie wskazywało na to, żeby miało dojść do zwrotu akcji. Nowy komunikat WADA ws. Świątek. Co z zawieszeniem Polki? Na dzień przed spotkaniem 1/8 finału Australian Open z udziałem Igi Świątek ukazał się najnowszy komunikat ze strony WADA ws. ewentualnej kary dla Polki. Udostępniono go na wyłączność redakcji "ubitenis.com". Jego treść na całe szczęście nie zawiera żadnych przykrych dla reprezentantki Polski ustaleń. Szuka zwady z Igą Świątek, teraz zabrała głos. O to chodzi Collins Nie powinno dziwić, że na kilka dni przed końcowym terminem ewentualego odwołania ws. Świątek WADA wciąż wnikliwie bada sprawę. Jeśli jednak zdecydowano by się na taki krok, mistrzyni Roland Garros w odpowiedzi na to będzie mogła złożyć apelację od wyroku, powołując się na art. 13.9 ust. tenisowego programu antydopingowego.