Turniej w Rzymie wkracza w decydującą fazę. W czwartek polscy tenisiści powalczą o półfinał tych zawodów. Zarówno Igę Świątek, jak i Huberta Hurkacza, czeka bardzo trudne wyzwanie. Pierwsza z wymienionych w półfinale zmierzy się z trzecią zawodniczką świata, czyli Coco Gauff, która zdecydowanie ma o co walczyć. Drugi natomiast stanie na korcie z Tommym Paulem, czyli Amerykaninem, z którym ostatnio przegrał - będzie to pojedynek w ramach 1/4 finału. Iga Świątek będzie, co oczywiste, faworytką swojego meczu. Jej rywalka w ostatnim czasie pokazała, że kompletnie nie radzi sobie w pojedynkach z rywalkami ze ścisłej czołówki. Daleko cofać się nie trzeba - w Madrycie Coco Gauff przegrała ze swoją rodaczką Madison Keys, popełniając aż 13 podwójnych błędów przy serwisie. Gauff jednak w Rzymie ma o co grać. Wciąż ma bowiem szansę odrobić 240 punktów straty w rankingu WTA do Aryny Sabalenki i wskoczyć na pozycję wiceliderki. Hurkacz natomiast zmierzy się z Tommym Paulem, który pokonał go w marcu na Indian Wells. Trzeba jednak wspomnieć, że w przedostatnim starciu obu zawodników to Hurkacz był górą. W Paryżu w 2021 roku Polak ograł Amerykanina i to bez straty seta. Znakomite wieści ws. meczów Świątek i Hurkacza. Zapowiada się polski "maraton" Wiadomo już dokładnie kiedy i o której godzinie rozpoczną się mecze Igi Świątek i Huberta Hurkacza. Najważniejszą informacją jest fakt, że nasi rodacy swoje mecze w Rzymie zagrają bezpośrednio po sobie. Oba pojedynki zostaną rozegrane na korcie centralnym, czyli Campo Centrale. Jako pierwsi w czwartek 16 maja na kort wyjdą Hubert Hurkacz i Tommy Paul. Ich pojedynek rozpocznie się o godzinie 13:00. Iga Świątek i Coco Gauff zagrają po zakończeniu pojedynku panów. Zapowiada się więc na bardzo emocjonujący "maraton" emocji, w którym główne role zagrają najlepsi polscy tenisiści. Również w czwartek, ale wieczorem, zostaną rozegrane jeszcze dwa pojedynki. W ćwierćfinale turneju WTA Stefanos Tsitsipas zmierzy się z Nicolasem Jarrym. Aryna Sabalenka natomiast o wielki finał powalczy ze zwyciężczynią spotkania Victoria Azarenka - Danielle Collins.