Iga Świątek przybyła do Rzymu podrażniona porażką w finale turnieju WTA w Madrycie, w którym musiała uznać wyższość Aryny Sabalenki - wiceliderki światowego rankingu. 21-latka drogę po powtórną obronę tytułu (Iga Świątek wygrała dwie poprzednie edycji imprezy organizowanej we Włoszech) rozpoczęła od drugiej rundy, w której rozbiła 6:0, 6:0 reprezentantkę Rosji - Anastazję Pawluczenkową. Iga Świątek pokazała moc w Rzymie. Rosjanie komentują porażkę swojej reprezentantki Porażkę swojej rodaczki skomentował cytowany przez TASS Andriej Czesnokow, były rosyjski tenisista. "To straszne niepowodzenie, nie mogła wygrać ani jednego gema, ale trzeba zauważyć, że Iga Świątek gra teraz świetnie, tylko Jelena i Aryna Sabalenka mogą z nią obecnie konkurować. Nie ma nic złego w samej przegranej, Anastazja Pawluczenkowa dochodzi do siebie po kontuzji, dopiero wraca do formy - stwierdził były finalista Pucharu Davisa. - Przykro jest przegrywać przy takim wyniku. Kiedyś miałem taki przypadek, wtedy nawet nie uścisnąłem ręki przeciwnikowi, od razu opuściłem kort, za co trener mnie później skarcił. Anastazja długo nie grała, spadła w rankingach - dodał znany Rosjanin. Zobacz także: Iga Świątek zmartwiona stanem idola. "Nie chcę widzieć go cierpiącego". Poruszające słowa WTA w Rzymie. Iga Świątek broni tytułu. "Lubię tutaj grać" Zadowolona ze swojej postawy w pierwszym meczu była Iga Świątek, która przyznała, że występy w Rzymie sprawiają jej przyjemność. - Na pewno lubię grać tutaj i jest mi miło tu wrócić. Czerpię doświadczenia z poprzednich występów, ale szczerze powiedziawszy, traktuję turniej w Rzymie jak nową przygodę. Nie chcę poczuć się zbyt pewna siebie, muszę być przygotowana na każde okoliczności - mówiła Polka po efektownym zwycięstwie. Kolejną rywalką Igi Świątek będzie ukraińska tenisistka Łesia Curenko, która ograła reprezentantkę Stanów Zjednoczonych - Bernardę Perę. Z walki o triumf już po swoim pierwszym meczu wypadła natomiast wspomniana już Aryna Sabalenka. Białorusinka poległa sensacyjnie w drugiej rundzie w starciu z inną zawodniczką z USA - Sofią Kenin.