Turniej w Indian Wells jest przedostatnim dla Igi Świątek w cyklu zmagań na kortach twardych. Później wystąpi jeszcze w Miami, a od kwietnia ruszy już w rywalizacji na swojej ulubionej nawierzchni - mączce. I tam będzie faworytką do tytułów w Stuttgarcie, Madrycie, Rzymie czy Paryżu. Na "hardzie" nie wygrała jeszcze żadnego z nich, mimo że w każdym byłą przynajmniej w ćwierćfinale. I w czterech poprzednich zarobiła już ponad 1,5 miliona dolarów. W trakcie całej swojej kariery zbliża się powoli do 35 milionów, być może stanie się to już w czwartek w Indian Wells. Warunkiem jest jednak awans do półfinału. WTA 1000 w Indian Wells. Iga Świątek pierwszą ćwierćfinalistką. Okazały czek za kolejne zwycięstwo 23-letnia Polka na razie w Kalifornii spisuje się perfekcyjnie. W drugiej rundzie ograła Caroline Garcię 6:2, 6:0 w 61 minut, później rozbiła Dajanę Jastremską 6:0, 6:2 w 66 minut. We wtorkowe południe lokalnego czasu też oddała rywalce dwa gemy, Karolina Muchova ugrała po jednym w każdej partii. I podziękowała Polce za grę po 57 minutach tego spotkania. Z jednej strony Iga zagrała doskonale, z drugiej jednak jej rywalka wyglądała tak, jakby poddała się już po kilku pierwszych punktach. Nie wierzyła, że jest w stanie odwrócić losy tego spotkania. - Taktycznie zrobiłam wszystko, co powinnam była zrobić. Wyszłam z taką pewnością, że nie dałam Karolinie wejść w ten mecz. Tyle że to, jak się gra, zależy też od drugiej strony. I dzisiaj mogłam grać na luzie i wykorzystywać swoje mocne strony - mówiła Iga już po spotkaniu. Za swoje zwycięstwo Polka ma już zapewniony czek w wysokości 202 tysięcy dolarów, choć oczywiście będzie musiała jeszcze od tego zapłacić podatek. Gdyby chciała, już teraz mogłaby sobie kupić najdroższy model auto, o którym w Stanacj Zjednoczonych jest obecnie najgłośniej. Czyli Tesli, należącej do Elona Muska, a firma miliardera ostatnio zalicza ostatnio wielkie spadki na giełdzie. Model X Plaid kosztuje około 120 tysięcy dolarów. Iga zarazem zbliża się do bariery 35 milionów dolarów zarobiony na korcie - brakuje jej jeszcze oficjalnie 95,5 tys. Jeśli zdoła wygrać cały turniej w Indian Wells, zarobi aż 1,201 mln dolarów. Tegoroczny turniej ma bowiem najwyższy budżet w historii. Łącznie Polka będzie miała już wtedy przychód z kariery na poziomie niemal 36 milionów dolarów. I znajdzie się tuż za siódmą na liście wszech czasów Caroline Wozniacki. W czwartek Polka powalczy o półfinał - jej rywalką będzie mistrzyni olimpijska Qinwen Zheng lub Ukrainka Marta Kostiuk.