Fani tenisa będą najprawdopodobniej długo wspominać decydującą rywalizację pań w tegorocznej edycji Rolanda Garrosa. Jednym z najbardziej spektakularnych pojedynków był ten, w którym Aryna Sabalenka mierzyła się z Karoliną Muchovą w walce o wielki finał. Pierwsze dwa sety tamtego meczu zakończyły się tie-breakiem. W premierowej partii górą była Czeszka, w drugiej tenisistka z Białorusi zdołała doprowadzić do wyrównania. W decydującym secie w pewnym momencie wszystko wskazywało na to, że to Aryna Sabalenka zostanie pierwszą finalistką. Przy wyniku 5:2 wiceliderka światowego rankingu miała bowiem piłkę meczową, lecz Karolina Muchova zdołała obronić serwis, następnie cała przełamała Białorusinkę i idąc za ciosem wygrała trzy kolejne gemy, sprawiając ogromną niespodziankę. Trener Wiktorowski podsumował Rolanda Garrosa. Muchova zaskoczyła go w starciu z Sabalenką Trener późniejszej triumfatorki turnieju Igi Świątek - Tomasz Wiktorowski przyznał, że o ile nie zaskoczył go sam triumf Karoliny Muchovej, to był zdziwiony faktem, że zdołała odwrócić tak niekorzystne dla siebie losy półfinałowego spotkania. Wielki przełom dla Aryny Sabalenki. Ależ reakcja w Rosji. Padły słowa o Idze Świątek Szkoleniowiec Igi Świątek porównał także obie tenisistki, z którymi Iga Świątek mogła zmierzyć się w finale - Arynę Sabalenkę oraz Karolinę Muchovą. Jak zaznaczył, obie prezentują zupełnie inny styl gry. - Czeszka gra dużo ze zmianą rytmu, z rotacją wsteczną, z dojściem do siatki i skrótem. Trzeba być bardzo uważnym. Poza tym ma świetny bilans z zawodniczkami z dziesiątki. Przebieg meczu pokazał, że była to bardzo trudna rywalka. Z Sabalenką byłaby to walka o dominację. O to, kto pierwszy przejmie inicjatywę. Tu było więcej szachów na korcie. Trzeba było zagrać momentami bardziej technicznie, użyć taktyki - przyznał Tomasz Wiktorowski, wracając do finału z udziałem Igi Świątek. Niesłychane kulisy triumfu Igi Świątek. Trener Polki ujawnia. Dopiero teraz prawda wyszła na jaw Broniąc tytułu w Paryżu 22-latka z Raszyna wygrała swój czwarty turniej wielkoszlemowy. Trzy tytułu Polka wywalczyła na kortach Rolanda Garrosa, a raz - w minionym sezonie - triumfowała w US Open. Na horyzoncie jawi się już kolejny wielkoszlemowy turniej - Wimbledon, który rozpocznie się 3 lipca. Polka przygotowując się do występu w Wielkiej Brytanii rozegra tylko jeden turniej na trawie. Będzie to impreza WTA rangi 250 w niemieckiej miejscowości Bad Homburg, co potwierdził sam Tomasz Wiktorowski.