Trener Igi Świątek reaguje po odpadnięciu Polki z WTA Finals. Wystosował oficjalny wpis
Iga Świątek w Rijadzie nie powtórzyła sukcesu sprzed roku. W Cancun Polka triumfowała w WTA Finals, jednak w obecnym sezonie udział w prestiżowym turnieju zakończyła na etapie fazy grupowej. Chociaż wygrała dwa z trzech meczów, Arabię Saudyjską zdecydowanie opuszczała rozczarowana. WTA Finals było za to debiutem Wima Fissette'a u boku Świątek. Szkoleniowiec Polki zdecydował się wystosować wyjątkowy wpis, w którym podsumował turniej w wykonaniu swojej podopiecznej.
W Rijadzie Iga Świątek przegrała tylko jedno spotkanie - jak się okazało, z późniejszą mistrzynią WTA Finals. Polka w grupie została pokonana przez Coco Gauff, a mimo że wygrała z Barborą Krejcikovą, a także Darią Kasatkiną, nie awansowała do półfinału. W najlepszej czwórce, poza Amerykanką znalazły się Krejcikova, Qinwen Zheng i Aryna Sabalenka.
Finał w Rijadzie bez Świątek, czy Sabalenki, ale i tak spektakularny. Coco Gauff mistrzynią
Finał okazał się spektakularnym widowiskiem tenisa na wysokim poziomie, w którym trudno było wytypować faworytkę. Po ponad trzygodzinnym boju zwyciężyła Coco Gauff i to ona cieszyła się z prestiżowego triumfu, a także kosmicznej nagrody finansowej. Za triumf w Rijadzie na konto 3. rakiety świata wpłynęły ponad 4 miliony dolarów.
Świątek po porażce z Gauff w drugim spotkaniu zdołała szybko się podnieść i zaprezentowała się kapitalnie na tle Darii Kasatkiny. Dość powiedzieć, że w zaledwie 51 minut rozbiła Rosjankę, notowaną na 9. miejscu w rankingu WTA 6:1, 6:0. Pełen podziwu był Wim Fissette. Trener Polki w rozmowie z redakcją SkySports skomentował postawę tenisistki w Rijadzie.
- Myślę, że to był perfekcyjny mecz ze strony Igi dziś. Jestem bardzo szczęśliwy, że widzę ją, grającą na tym poziomie. Dla mnie to wciąż jest coś nowego. Mieliśmy 10 dni w Warszawie na przygotowanie, a potem trudny mecz z Barborą Krejcikovą na otwarcie i kolejne skomplikowane spotkanie z Gauff, a teraz perfekcyjny mecz z Kasatkiną. Ciągle się czegoś od niej uczę.
Wim Fissette zabrał głos po odpadnięciu Igi Świątek. Wyjątkowe słowa Belga
Mimo że pierwszy turniej pod wodzą nowego trenera nie poszedł po myśli Świątek, Belg miał wiele ciepłych słów zarówno pod adresem swojej podopiecznej, jak i organizatorów WTA Finals. Pod kątem organizacji turniej w Rijadzie zdecydowanie wypadł o wiele lepiej, aniżeli przed rokiem w Meksyku. Fissette po finale opublikował w mediach społecznościowych wyjątkowy wpis.
"Pierwszy turniej z Igą już za mną. Przybyliśmy tu, żeby zwyciężyć, ale wiele się nauczyliśmy. Bycie częścią tego zespołu było prawdziwą przyjemnością, zarówno na korcie, jak i poza nim. Wielkie gratulacje dla organizatorów WTA Finals. To była świetna, pierwsza edycja rozgrywek w Rijadzie
~ napisał Wim Fissette
Chociaż Iga Świątek nie wyszła z grupy WTA Finals, i tak podniosła z kortów w Arabii Saudyjskiej małą fortunę. Na konto Polki wpłynął ponad milion dolarów, za udział w turnieju, a także dwa zwycięstwa grupowe.