Trener Aryny Sabalenki wprost o Idze Świątek. Natychmiast padła riposta. Zaskakujące sceny na WTA Finals
W czwartek na kortach w Rijadzie, gdzie już w sobotę zainaugurowany zostanie turniej WTA Finals, doszło do niecodziennych scen, jakie stanowił wspólny trening dwóch czołowych zawodniczek światowego rankingu - Igi Świątek oraz Aryny Sabalenki. Takie sesje rzadko mają miejsce. Przyznał to nawet w rozmowie z Canal+ Sport trener Białorusinki Anton Dubrow. W swoich obliczeniach popełnił jednak najprawdopodobniej błąd, który szybko został naprostowany.
Iga Świątek po długiej przerwie - Polka nie wystąpiła w żadnym turnieju od US Open - przygotowuje się do wieńczącego sezon turnieju WTA Finals. Impreza w Arabii Saudyjskiej zdecyduje o tym, kto na koniec roku będzie zajmował pierwsze miejsce w rankingu WTA. O miano pierwszej rakiety świata powalczą nasza tenisistka, a także obecna liderka zestawienia - Białorusinka Aryna Sabalenka.
Uczestniczki turnieju przebywają już w Rijadzie. Iga Świątek miała już okazję zapoznać się z miejscowym kortem głównych podczas dwóch treningów. W środę ćwiczyła do pary z tegoroczną mistrzynią olimpijską z Paryża - Qinwen Zheng. W czwartek natomiast spotkała się na korcie z samą Aryną Sabalenką. Ich wspólna sesja przebiegła w pogodnej atmosferze. Nie obyło się bez wspólnych nagrań, żartów oraz... przeprosin ze strony Polki, która zbyt mocno nadepnęła na telefon swojej rywalki podczas kręcenia filmiku, wykorzystanego potem między innymi przez WTA.
Tenis: WTA Finals. Iga Świątek i Aryna Sabalenka razem na korcie. Trener Białorusinki zabrał głos
Sam fakt, że Iga Świątek i Aryna Sabalenka odbyły wspólny trening, jest dość wyjątkowy. Przyznał to nawet w rozmowie wyemitowanej w studiu Canal+ Sport trener obecnej liderki rankingu WTA - Anton Dubrow.
To nie za często się zdarza. Ostatnio trenowały razem chyba na US Open. Nie zdarza się to regularnie. Tenis to wymagający, indywidualny sport. Trenujemy z każdym, jednak tutaj mamy wyłącznie osiem tenisistek. To dobrze, ponieważ trenujesz z przeciwniczką na najwyższym poziomie, którą znasz. To naprawdę pomocne
~ stwierdził Anton Dubrow
I dodał: - Czy podczas treningu pojawia się napięcie? Myślę, że tak. Może to nie jest gra psychologiczna, jednak chcesz pokazać przeciwniczce, że jesteś przygotowana. Powiedziałbym, że to coś dobrego, ponieważ zawodniczki wchodzą na wyższy poziom. Zarówno ma poziomie mentalnym, jak i fizycznym. Napędzają się wzajemnie. Pokazują, która jest w stanie zaprezentować się lepiej.
Sęk w tym, że... mógł minąć się z prawdą. Temat ostatniego wspólnego treningu Igi Świątek i Aryny Sabalenki był tematem dyskusji w studiu. Jak zdradził Żelisław Żyżyński... same zawodniczki jeszcze w czasie wspólnej sesji przerwały na moment grę, by poruszyć tę kwestię podczas rozmowy przy siatce. I żadna nie potrafiła wskazać momentu ich ostatniego spotkania w takich okolicznościach.
Głos w tej sprawie zabrał także Bartosz Ignacik, który jednoznacznie stwierdził, że w poszukiwaniu ostatniej wspólnej praktyki dwóch czołowych tenisistek świata należy cofnąć się znacznie dalej, niż do tegorocznych wielkoszlemowych zmagań w Stanach Zjednoczonych.
- Padło hasło US Open, ale sam Anton Dubrow nie był do końca przekonany. Ja wiem, że podczas wizyty w tym roku na Flushing Meadows bardzo często Iga Świątek trenowała z Karoliną Muchovą, więc mógł też Anton się troszkę pomylić. Też wydaje mi się, że gdyby do takiego treningu doszło wcześniej, to pewnie któryś z internautów, gdyby miał taką możliwość, to przerzuciłby to. (...) To na pewno nie było w tym roku - stwierdził.
Temat nie został jednak jak na razie jednoznacznie rozstrzygnięty. A teraz obie tenisistki będą już skupiały się coraz bardziej na swoich pierwszych spotkaniach podczas tegorocznego WTA Finals. Iga Świątek na dobry - miejmy nadzieję - początek zagra z Czeszką Barborą Krejcikovą. Ich pojedynek zaplanowano na niedzielę 3 listopada. Powinien on rozpocząć się około godziny 13.30 czasu polskiego.