Świątek po raz ostatni w oficjalnym meczu WTA wystąpiła na początku września, kiedy przegrała z Amerykanką Jessicą Pegulą w ćwierćfinale wielkoszlemowego US Open. Później wycofywała się z kolejnych imprez, a także poinformowała o rozstaniu z trenerem Tomaszem Wiktorowskim. Polka w najnowszym zestawieniu wyprzedza Sabalenkę wyprzedza o zaledwie 69 punktów. Białorusinka właśnie triumfowała w Wuhanie, gdzie jest niepokonana. Wygrała bowiem też dwie poprzednie edycje, które jednak odbyły się w latach 2018-19, a potem impreza nie była rozgrywana z powodu pandemii COVID-19. Tenis. Aryna Sabalenka wyprzedzi Igę Świątek W tym sezonie 26-latka z Mińska w decydującym spotkaniu w Wuhanie pokonała po trudnym, trzysetowym meczu, reprezentantką gospodarzy Qinnwen Zheng 6:3, 5:7, 6:3. Wiadomo już, ze to Sabalenka przejmie pozycję liderki za dwa tygodnie. 28 października z konta Świątek zostanie odjęte 1500 punktów za ubiegłoroczny triumf w finałach WTA i wówczas na pierwsze miejsce wskoczy Białorusinka. Przed finałami WTA w Rijadzie przewaga zawodniczki z Mińska nad 23-letnią raszynianką będzie wynosić 806 punktów. W Arabii Saudyjskiej wszystko może się jednak zdarzyć. Punktacja tam będzie następująca - 200 "oczek" za każde zwycięstwo w grupie (będą trzy mecze), a następnie 400 za awans do finału i 500 za końcowy triumf. Jak widać zarówno Sabalenka może obronić swoje pierwsze miejsce, jak i Świątek na nie wrócić, po naprawdę krótkiej przerwie. "Tak, obecna sytuacja w rankingu jest bardzo wyrównana. Miło to widzieć. Zawsze powtarzam, że to oczywiście jeden z celów, ale wolę skupić się na sobie i ciężko pracować" - przyznała Białorusinka po pokonaniu Qinwen Zheng. Tenis. Poznaliśmy całą stawkę na finały WTA w Rijadzie Tenisistka z Mińska była już numerem jeden świecie. Stało się tak po zeszłorocznym US Open, ale świetny finisz w wykonaniu Świątek pozwolił jej na odzyskania pozycji liderki. Na razie Polka przygotowuje się do finałów w Arabii Saudyjskiej, czyniąc to pod okiem Tomasza Moczka, swojego sparingpartnera, a także Dawida Celta, kapitana reprezentacji Polski w Pucharze Billie Jean King. Właśnie poznaliśmy pełny skład imprezy w Rijadzie. Oprócz Świątek i Sabalenki, które już wcześniej zapewniły sobie udział, zobaczymy w niej: Amerykankę Coco Gauff, Włoszkę Jasmine Paolini, reprezentantkę Kazachstanu Jelenę Rybakinę, kolejną Amerykankę Jessicę Pegulę, Qinwen Zheng i Czeszkę Barborę Krejcikovą. Przed rokiem 23-letnia raszynianka triumfowała w meksykańskim Cancun, w finale nie dała szans Peguli, wygrywając 6:1, 6:0.