Polka kiepsko "weszła" w mecz i choć udało jej się odwrócić losy pierwszego seta, w kolejnych Tunezyjka nie zostawiła jej żadnych złudzeń. Choć do imprezy 20-latka przystępowała deklarując, że chce przede wszystkim zdobywać doświadczenie, jej świetna gra w poprzednich rundach rozbudziła apetyty ekspertów. Jednym z nich był Fibak, który nie ukrywa, iż porażka w tej fazie zmagań pozostawia lekkie poczucie niedosytu. - Aspiracje były wyższe - ocenił w rozmowie z serwisem "Sportowefakty.wp.pl". Jego zdaniem deklaracje o zbieraniu doświadczenia były przy tym jedynie "zasłoną dymną".- Jest takie uczucie niedosytu. Smutek i żal, że się nie udało - dodał. Jak zaznaczył, Świątek miała sporego pecha, że trafiła akurat na Jabeur - zawodniczkę, która gra tenis, jaki wybitnie Polce "nie leży".Tunezyjka jest pierwszym reprezentantem północnej Afryki od 1974 roku, który zdołał awansować do ćwierćfinału Wimbledonu.TC Komentujemy każdy mecz Euro na żywo -<a href="https://sport.interia.pl/relacje-euro-2020?utm_source=tekst&utm_medium=tekst&utm_campaign=tekst"> Posłuchaj naszych relacji!</a> Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - <a href="https://sport.interia.pl/strefaeuro12?utm_source=program&utm_medium=program&utm_campaign=program">Oglądaj!</a>