Nasza zawodniczka, która broni tytułu zdobytego przed rokiem na francuskich kortach, jak burza przebrnęła przez pierwszy set, który wygrała w zaledwie 25 minut. Druga partia nie była już tak jednostronna, lecz ostatecznie również zakończyła się triumfem Świątek. Tuż po zakończeniu meczu Polka udzieliła krótkiego wywiadu organizatorom. - Nigdy nie byłam obrończynią tytułu, nawet na mniejszych turniejach, więc nie wiem, czego mam się spodziewać - mówiła. - Starałam się po prostu zachować rutynę, do której byłam przyzwyczajona przez cały sezon - dodała. 20-latka tradycyjnie dostała też szansę na to, by napisać coś na obiektywie kamery. Zaskoczyła, pisząc "czuję się staro".Kolejną rywalką Igi będzie Szwedka, Rebecca Peterson, aktualnie numer 60 rankingu WTA.TC