Świątek wyszła na kort 15 godzin po zakończeniu wyczerpującego spotkania z Martą Kostiuk. Z kwartetu tenisistek, który zagrał przy palącym słońcu na przepięknym obiekcie Simonne Mathieu, była jedyną singlistką, ale też zdecydowanie najmłodszą zawodniczką. Teoretycznie więcej przewag miały mimo wszystko rywalki, bardziej doświadczone, szczególnie w deblu i - w porównaniu ze Świątek - wypoczęte. Ale Polka grała z tą samą werwą jak na początku turnieju wspomagana, głównie przy siatce, przez swoją renomowaną partnerkę. Już początek spotkania pokazał, że nie ma co się bać konsekwencji poniedziałkowego meczu. Pierwszy gem, przy serwisie Świątek i od razu prowadzenie dla polsko-amerykańskiego duetu z zaledwie jednym straconym punktem. Po drugim gemie było już 2:0. Znakomite było ostatnie zagranie polskiej tenisistki przy siatce z woleja Bałkańska para pokazała, że potrafi grać w debla. Postawiły się przy serwisie Mattek-Sands, ale siedmiminutowy bój o nawiązanie kontaktu wynikowego, nic nie dał. Po 14 minutach było więc 3:0. Mecz toczył się dalej pod dyktando pary Świątek, Mattek - Sands. Była szansa, by zakończyć seta tylko z dwoma przegranymi gemami, ale Polka i Amerykanka nie wykorzystały break pointa i zarazem pierwszej piłki setowej przy stanie 5:2. Potem, przy serwisie tenisistki z Raszyna, szybko zakończyły gema. 41 minut gry i prowadzenie 1:0. Półfinał debla był na wyciągnięcie ręki. Tenisistki z Bałkanów powalczyły jeszcze na początku drugiego seta. Było trochę zamieszania w pierwszym gemie, gdy sędzina miała wątpliwości, czy Mattek-Sands nie zamazała śladu przy spornej piłce. Kłótnia trwała kilka minut. Ostatecznie punkt został powtórzony. Chorwatka i Słowenka tak czy inaczej wygrały tego gema. Jak się okazało jednego z dwóch w tym secie. Mattek-Sands i Świątek wygrały pięć gemów z rzędu. W czwartym broniły dwóch break pointów, w szóstym przełamały serwis rywalek, nie tracąc punktu. Przegrały siódmego, ale kolejny został przez nie pewnie wygrany. Polka i Amerykanka w czwartek zagrają ze zwyciężczyniami meczu Irina Begu, Nadia Podorska (Rumunia, Argentyna) - Petra Martić, Shelby Rogers (Chorwacja, USA). Dla Świątek to drugi półfinał turnieju wielkoszlemowego w deblu w karierze. A przecież nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Olgierd Kwiatkowski Ćwierćfinał gry podwójnej pań turnieju Rolanda Garrosa Iga Świątek, Bethanie Mattek-Sands (Polska/USA, 14) - Darija Jurak, Andreja Klepac (Chorwacja/Słowenia, 11) 6:3, 6:2.