- Nie mam idolki. Inspiracją dla mnie były otaczające mnie osoby. Ostatnio z uwagą śledzę losy Gabrine Muguruzy - mówiła prawie dwa lata temu w wywiadzie dla Interii Iga Świątek. Dziś Polka zagra z podziwianą przez siebie tenisistką w 1/8 finału turnieju WTA 100 w Dubaju. Nie było jeszcze wtedy mowy o "Igomanii" albo "Świątkomanii". Iga Świątek była ledwie rozpoznawalna mimo, że wygrała juniorski turniej Wimbledonu, a trzy miesiące wcześniej zadebiutowała w seniorskim Wielkim Szlemie - w Australian Open. Iga Świątek była wtedy wschodzącą gwiazdą tenisa. W rankingu WTA zajmowała miejsce na początku drugiej setki, musiała grać eliminacje wielkich turniejów. Nie miała wtedy jeszcze 18 lat. Na treningach można ją było wtedy spotkać na kameralnych kortach warszawskiej Delty (tam obok w piłkę grał Robert Lewandowski) i bez trudu poprosić o wywiad. To było dwa lata temu. Nie zmieniła siebie, nie zmieniła swojego spojrzenia na tenis. Kiedy rozmawialiśmy wtedy i spytałem ją o zawodniczkę, którą szczególnie poważa bez wahania powiedziała o Gabrine Muguruzie. - Nie mam idolki. Inspiracją dla mnie były otaczające mnie osoby. Ostatnio z uwagą śledzę losy Gabrine Muguruzy. Hiszpanka przeżywa teraz spadek formy i mam nadzieję, że z niego wyjdzie. Jestem bardzo ciekawa jak sobie poradzi z tym problemem. To nieodzowna część sportu - kryzys i wyjście z niego. Bardzo kibicuję Muguruzie - zwierzała się 17-letnia wówczas Świątek. Słowa te niedawno powtórzyła kilka dni temu w po zwycięstwie w turnieju w Adelajdzie, mówiąc o turnieju w Dubaju. - Życzyłabym sobie meczu z Garbine Muguruzą. Wiem, że to byłoby trudne wyzwanie. Trenowałyśmy kilka razy. Chciałabym jednak zobaczyć, jak wyglądałabym w bezpośrednim pojedynku. Gra nsolidny tenis, potrafi grać szybko, używać top spina, ale może też zwalniać grę - opowiadała tenisistka z Raszyna. Marzenia się spełniają. W środę na korcie centralnym Aviation Club Tennis Centre Iga Świątek zagra z Gabrine Muguruzą. To pierwszy pojedynek obu tenisistek. Hiszpanka, zwyciężczyni dwóch turniejów wielkoszlemowych Roland Garrosa w 2016 roku i Wimbledonu rok później, jest sklasyfikowana na 16. pozycji w rankingu WTA. W Dubaju pokonała Rumunkę Irinę Begu i Amerykankę Amandę Anisimową. Początek spotkania o godzinie 16.00. Olgierd Kwiatkowski