Iga Świątek kilkukrotnie zdradzała już dziennikarzom, co pomaga jej skupić się w pełni na rywalizacji i nie przejmować się opiniami innych. W relaksacji pomagają jej m.in. książki i muzyka. Zazwyczaj w słuchawkach polskiej tenisistki lecą mocniejsze brzmienia takich zespołów jak m.in. Led Zeppelin, AC/DC, Gorillaz i Pearl Jam. Tenisistka jest jednak fanką również nieco spokojniejszego repertuaru, w tym m.in. twórczości Taylor Swift. Niedawno zresztą wybrała się na jej koncert, na którym czekała na nią specjalna niespodzianka. Po zakończonym evencie w Liverpoolu Polka opublikowała w mediach społecznościowych wpis, w którym podzieliła się swoimi odczuciami. Do postu dołączyła zdjęcie, na którym możemy zobaczyć ją całą we łzach. Jak widać, był to naprawdę wyjątkowy wieczór dla polskiej sportsmenki. "Nie żyję. Tak, płakałam wiele razy podczas tego show. Tak, było niesamowicie. Jesteś wspaniała, Taylor Swift" - napisała tenisistka, trzymając w dłoni odręcznie napisany list od amerykańskiej piosenkarki. To jednak nie koniec emocji związanych z tym wydarzeniem. Szalony taniec Świątek hitem sieci W mediach społecznościowych liderka rankingu WTA wrzuciła krótkie nagranie z koncertu, na którym tańczy do jednego z największych przebojów Swift. Światek jest wyraźnie szczęśliwa, że może na żywo posłuchać swojej idolki i pobawić się, jak każda normalna, młoda osoba. Co dla gwiazdy takiego formatu codziennością nie jest. Nagranie, udostępnione również na portalu "X", bardzo szybko zyskało dużą popularność. Co ciekawe, fani zwracali uwagę, że Polka, choć osiągnęła w sporcie tak wiele, sprawa wrażenie osoby bardzo nieśmiałej i skromnej. Co zresztą można zobaczyć na nagraniu. Do tej pory Iga Świątek nie miała okazji zobaczyć amerykańskiej artystki na żywo, jednak wielokrotnie powtarzała, że jest to jej najskrytsze marzenie. I jak widać jego spełnienie przyniosło jej mnóstwo radości. Następny przystanek: Wimbledon Nie tak dawno sztab Igi Świątek przekazał, że Polka postanowiła zrezygnować z udziału w turnieju WTA w Berlinie. Tenisistka potrzebowała odpoczynku, bo ostatnie miesiące były dla niej niezwykle intensywne i taka decyzja była spodziewana. Michał Chojecki z "Super Expressu" przekazał jednak, że przed Wimbledonem liderka rankingu WTA nie rozegra żadnego innego turnieju na trawie. Spowodowane to jest koniecznością dalszego odpoczynku po wyczerpującej części sezonu rozgrywanej na kortach ziemnych. Rywalizacja w The Championships rozpocznie się 1 lipca i to wtedy najwcześniej kibice zobaczą raszyniankę w akcji ponownie.