Iga Świątek liczyła na obronę tytułu w turnieju WTA 1000 w Rzymie. Tam jednak w III rundzie musiała uznać wyższość Danielle Collins. Z imprezą pożegnała się już po drugim występie. Nie mogła tego rzecz jasna przewidzieć przed startem. Stąd plan, by zagłosować w wyborach prezydenta RP właśnie w stolicy Włoch. Taki zamiar Świątek ogłosiła w rozmowie z WP Sportowe Fakty. Historyczny tytuł dla Polki, wyjątkowy finał. Bez powtórki z debiutu Świątek - Dostałam powiadomienie, że mogę zagłosować tutaj i jest dla mnie oczywiste, że to zrobię! - oznajmiła raszynianka z entuzjazmem. Iga Świątek oddała głos w Paryżu. Teraz pora na obronę tytułu sprzed roku Przeprowadzka z Rzymu do Paryża nastąpiła jednak wcześniej, niż wszyscy się spodziewali. Trzeba było zatem dokonać również korekcji planów natury administracyjnej. Polska tenisistka nie zrezygnowała z udziału w wyborach, ale obywatelski obowiązek - wbrew wcześniejszej wizji - spełniła w stolicy Francji. I od razu pochwaliła się tym w relacji na Instagramie. Na zamieszczonym zdjęciu widzimy moment wrzucania karty wyborczej do urny. W podpisie tylko wymowny hashtag: "#ważne". Świątek kończyła triumfem cztery z pięciu poprzednich turniejów na kortach Rolanda Garrosa. Niepokonana pozostaje od trzech edycji. Po nieudanym Italian Open spadła w światowym rankingu z drugiej na piątą lokatę i nie jest obecnie murowaną faworytką paryskiej imprezy. Rywalizacja we French Open odbędzie się w dniach 19 maja - 8 czerwca.