Iga Świątek kontynuuje passę kolejnych zwycięstw, która wynosi obecnie osiem. Po triumfie w Indian Wells Polak przystąpiła do Miami Open, gdzie postara się sięgnąć po "Sunshine Double", co już raz w karierze jej się udało. Kibice wierzą, że będzie ją stać na powtórzenie sukcesu z 2022 roku, choć zawodniczka stara się tonować nastroje. Po zwycięstwie nad Lindą Noskovą jasno zaznaczyła, że czuje się już lekko zmęczona pytaniami o Sunshine Double. - Jak widać, nie jest tak, że wszystko możemy brać za pewnik. Można mieć kłopoty na początku turnieju. Nie ma sensu rozmawiać o Sunshine Double - zadeklarowała podczas konferencji prasowej. Trudna przeprawa w Miami Open. Rywalka postawiła się Idze Świątek Świątek awansowała do 1/8 finału Miami Open, jednak kosztowało ją to wiele. Wyniszczający pojedynek z Lindą Noskovą nie zamknął się w dwóch setach. To rywalka triumfowała w pierwszym, sprawiając, że liderka rankingu WTA musiała gonić wynik. Na szczęście szybko wróciła do rywalizacji, wygrała w dwóch kolejnych partiach 6:4, 6:4 i zapewniła sobie awans. Mimo że Miami Open jest wciąż w stosunkowo wczesnej fazie, Idze ubyły już dwie groźne rywalki. Na etapie 1/16 z turniejem pożegnały się Jelena Ostapenko, a także Aryna Sabalenka. Białorusinka mimo ogromnej tragedii, jaką była śmierć jej byłego partnera, Konstantina Kołcowa, nie wycofała się z rywalizacji. W drugiej rundzie pewnie wygrała z Paulą Badosą, jednak widać było na korcie, że nie jest jej łatwo. Anhelina Kalinina wygrała w 1/16 finału 6:4, 1:6, 6:1 i sprawiła ogromną niespodziankę, eliminując Sabalenkę. Odpadnięcie na tak wczesnym etapie może przynieść poważne konsekwencje. 25-latkę w rankingu WTA goni zaciekle Coco Gauff, która regularnie odrabia do niej straty. Spadki notują również Ons Jabeur i Jelena Ostapenko. Obie są mocno nieregularne i chimeryczne, zwłaszcza w ostatnich tygodniach. Rośnie przewaga Świątek nad Aryną Sabalenką. Szykują się zmiany w czołówce rankingu WTA W ubiegłym roku z powodu kontuzji Świątek nie przystąpiła do Miami Open, dlatego obecnie każde zwycięstwo powiększa jej dorobek w rankingu. A ten prezentuje się nad wyraz okazale dla Polki. Po wygranej z Lindą Noskovą w rankingu WTA Live 22-latka ma na koncie 10835 punktów. Aryna Sabalenka traci do niej już 2790 oczek. Jeśli Idze uda się triumfować w Miami, powiększy swój dorobek aż do 11715 punktów. Wówczas pozostawiłaby Białorusinkę jeszcze mocniej w tyle. 25-latka nie tylko nie może nawet myśleć na razie o wyprzedzeniu Świątek, ale powinna drżeć w obawie o pozycję wiceliderki. Gdyby w Miami triumfowała Coco Gauff, wówczas prześcignęłąby ją. Amerykanka ma ogromny apetyt na sukces na "swojej ziemi". - Byłoby naprawdę świetnie wygrać tuż obok swojego domu. Chyba najlepszą stroną tego turnieju jest fakt, że trofeum za zwycięstwo mogłabym zabrać do siebie samochodem, bez niepotrzebnego pakowania i lotów samolotem - zażartowała po zwycięstwie nad Oceane Dodin.