Spotkanie z Sabalenką było dla naszej tenisistki "najbardziej intensywnym i szalonym finałem", w którym wystąpiła. Trwało aż trzy godziny i 11 minut, a Świątek musiała w decydującym secie odrabiać stratę przełamania, a także bronić trzech piłek meczowych. Ostatecznie Polka zwyciężyła 7:5, 4:6, 7:6 (9-7). Niemal wszystkie mecze Świątek - Sabalenka miały miejsce w prestiżowych imprezach lub decydowały o tytule. Raz mierzyły się w Wielkim Szlemie (Świątek wygrała półfinał US Open 2022), trzykrotnie w WTA Finals, a cztery razy w finałach (dwie wygrane Świątek w Stuttgarcie i po jednej obu zawodniczek w Madrycie). Do tego dochodzi półfinał w Rzymie i ćwierćfinał w Dausze. Tenis. Tylko Iga Świątek i Aryna Sabalenka na czele Od kwietnia 2022 roku tylko te dwie tenisistki otwierały listę WTA. Polka rozpoczęła w poniedziałek 102. tydzień panowania w rankingu. Białorusinka na osiem tygodni zdetronizowała ją we wrześniu ubiegłego roku. "Czuję, że po takim spotkaniu powinnam mieć dwumiesięczne wakacje, ale nie będzie mi to dane" - tłumaczyła Świątek w podcaście na stronie WTA po finale z Sabalenką. Zamiast przerwy czeka ją kolejne wyzwanie, bowiem przystępuje do imprezy rangi 1000 w Rzymie. We wtorek pojawiła się na Foro Italico na pierwszym treningu, a jak została przywitana w Wiecznym Mieście widać na nagraniu, które udostępniło WTA. 22-letnia raszynianka ma dobre wspomnienia ze stolicy Włoch. Triumfowała tam dwukrotnie, w latach 2021-22, w zeszłym roku została zatrzymana w ćwierćfinale przez reprezentantkę Kazachstanu Jelenę Rybakinę, kiedy Świątek skreczowała w trzecim secie. W 1. rundzie tegorocznego turnieju 32 najwyżej rozstawione zawodniczki będą mieć tzw. wolny los, a Polka zacznie udział w turnieju od spotkania z 54. w tym zestawieniu Amerykanką Caroline Dolehide bądź jedną z kwalifikantek. Później poprzeczka pójdzie w górę, gdyż w 3. rundzie może na nią czekać Amerykanka Sloane Stephens (31.), Julia Putincewa z Kazachstanu, która w Madrycie osiągnęła ćwierćfinał, bądź będąca jeszcze przed rokiem w TOP 20 Włoszka Martina Trevisan. Tenis. Iga Świątek może zagrać z Sabalenką albo Rybakiną dopiero w finale W kolejnych rundach 22-letnią raszyniankę mogą czekać m.in.: Brazylijka Beatriz Haddad Maia, Amerykanka Madison Keys bądź Rumunka Sorana Cirstea, które pokonała w stolicy Hiszpanii. Gdyby faworytki wygrywały, to w ćwierćfinale może trafić na Czeszkę Marketę Vondroušovą, a w drugiej "ćwiartce" jej połówki drabinki najwyżej notowana jest Amerykanka Cori Gauff. Z Sabalenką ewentualnie Rybakiną Świątek może spotkać dopiero w finale. Turniej w Rzymie, gdzie w gdzie w grze pojedynczej zobaczymy także Magdalenę Fręch i Magdę Linette, potrwa do 18 maja.