Tomasz Wiktorowski: Forhend Igi jak Rafy Nadala? W dużym stopniu tak Iga Świątek w finale US Open pokonała Ons Jabeur 6-2, 7-6. Tomasz Wiktorowski uchylił rąbka tajemnicy odnośnie marszu po końcowy triumf w Nowym Jorku. W nawiązaniu do utyskiwań niektórych ekspertów na forhend Igi, zareagował ciekawie. - Słyszałem wypowiedź porównującą forhend Igi do tego Rafy Nadala. Rzeczywiście, w pewnym, może nawet dużym stopniu tak jest. Tylko zwróćmy uwagę na fakt, że Rafa, praktycznie przez cały, czas gra w pozycji otwartej, bądź półotwartej, przy swoim chwycie rakiety. Tymczasem Iga gra bardzo dużo z pozycji zamkniętej - porównał trener liderki światowego rankingu. Zapewnił, że nie da się zmienić ustawienia nóg na jeden czy dwa turnieje. - Można szukać tej pozycji, wtedy łatwiej jest tym chwytem westernowym wydobyć niższą piłkę, zagrać ją wyższą parabolą - wyjaśnił pan Tomasz. Nowy ranking WTA. Iga z ogromną przewagą Wiktorowski: Iga Świątek zmodyfikowała to na treningach. Pomogło pokonać Niemeier Zwrócił uwagę na fakt, że w ćwierćfinale US Open zameldowały się niemal same tenisistki grające płasko. - Ons Jabeur w finale, która gra bardzo płasko z forhendu i bekhendu. Mieliśmy Sabalenkę, wcześniej była Kvitova, czy Pegula, która gra jeszcze bardziej płasko od Jabeur. To samo Caroline Garcia, która gra również bardzo płasko - wyliczał. - Iga tak gra ze strony bekhendowej, natomiast jest jedyną zawodniczką, która musi nadać trochę więcej - jak my to nazywamy - kształtu, żeby trafić forhend. Jeżeli parabola lotu wychodzi zbyt wysoka, piłka nie dokręca się w kort. Za dużo było błędów na początku na długość, ale pięknie to zmodyfikowała. Już na treningach, a także już w meczu Niemeier. Później zagrała również bardzo solidny mecz z Pegulą - chwalił trener Wiktorowski. Iga pójdzie w ślady Sereny Williams? "Zdominowała kobiecy tenis" Na czym polega utrudnienie w walce z zawodniczkami grającymi szybko i płasko? - Piłka zagrana szybko i płasko niżej się odbija, przez co jest mniej czasu na przygotowanie returnu. Natomiast ruch Igi jest troszkę obszerniejszy. Jest w stanie go modyfikować i ustawiać się w taki sposób, by radzić sobie z dziewczynami, które grają bardzo szybko. Udowodniła to chociażby w meczu z Sabalenką - przypomniał trener. Tomasz Wiktorowski zdradził też jeden ważny szczegół z pojedynku z Białorusinką. Tomasz Wiktorowski o finale z Jabeur: Iga była na to gotowa Trener Świątek opowiedział też o tym, co było kluczem w starciu z Ons Jabeur w finale US Open. - Czasu reakcji nie da się zmienić w ciągu dwóch-trzech dni. On się może na szybko tylko pogorszyć, gdyż jest uzależniony od poziomu zmęczenia, koncentracji, tego wszystkiego, co się dzieje na trybunach. Wiemy też, że Iga świetnie się potrafi przygotować do meczu finałowego podczas US Open, Jabeur grała aktywnie, agresywnie. Natomiast Iga była na to po prostu gotowa - przyznał, oddając klasę swej podopiecznej. Zwrócił uwagę na sposób, w jaki Iga odgrywała slajsy Tunezyjki. - Nie pozwalała rywalce w ogóle rozwinąć skrzydeł ze strony bekhendowej. Ons znana jest z płaskiego bekhendu wzdłuż linii, ale przede wszystkim potrafi wejść w slajsa - analizował Wiktorowski.