Raszynianka zachwyca na kortach już od trzech lat. Wszystko zaczęło się w 2020 roku, kiedy triumfowała w pandemicznym Rolandzie Garrosie. Potem wszystko układało się po jej myśli. W następnym sezonie wygrała dwa turnieje, a przed rokiem aż osiem, w tym dwa wielkoszlemowe (znowu Rolanda Garrosa i US Open), a także została numerem jeden na świecie. W tym sezonie Świątek na razie zwyciężyła w pięciu imprezach, w tym ponownie w Paryżu, i ma szansę na sukces w mistrzostwach WTA. Polkę zapytano, jak radzi sobie będąc jedną z najważniejszych tenisistek w ostatnich latach, a przecież ma dopiero 22 lata. Iga rozwiała złudzenia, koncert Polki. I te słowa: Takich rzeczy się nie robi "Ogólnie rzecz biorąc jestem szczęśliwa, że znajduję się w tym miejscu. Nigdy tak naprawdę nie myślałam, że to stanie się moim udziałem. Po prostu staram się być za to wdzięczną. Nie ma znaczenia, czy mam 22 lata, czuję się jak starsza osoba" - dodała. W bezpośrednich meczach lepsza jest Świątek, która wygrała pięć z ośmiu rozegranych z Amerykanką, ale ta zwyciężyła w dwóch z trzej pojedynków rozegranych w tym roku. "Te zwycięstwa nad Igą dają mi dużej pewności siebie. Myślę jednak, że gdy ona jest w formie, to może wygrać z każdą rywalką i tak się właśnie teraz dzieje" - stwierdziła Pegula. Rywalkę chwali także Polka. Tenis. Iga Świątek chwali Jessicę Pegulę "Jest po prostu solidna, dobra we wszystkim. Jest też dojrzałą tenisistką i to wykorzystuje. Wiem jednak, jak mam z nią zagrać. I będę gotowa" - przyznała raszynianka. Świątek walczy nie tylko o wygranie finałów WTA, ale także o to, aby zostać ponownie numerem jeden na świecie. Była już nim przez 75 tygodni, ale straciła prowadzenie po tegorocznym US Open, w którym odpadła w czwartej rundzie, przegrywając z Łotyszką Jeleną Ostapenko. Aryna Sabalenka powiedziała to po porażce ze Świątek. Dwie skrajne opinie Plan gier na poniedziałek wygląda następująco. O 13:30 czasu lokalnego (czyli 19:30 polskiego) na kort wyjdą finalistki gry podwójnej - Amerykanka Nicole Melichar-Martinez i Australijka Ellen Perez będą rywalizować z Niemką Laurą Siegemund i Rosjanką Wierą Zwonariową. Z kolei danie główne, czyli konfrontacja Pegula - Świątek rozpocznie się nie przed godziną 22:30 naszego czasu - relacja tekstowa oczywiście będzie dostępna w Interii.