Po trzech pewnych zwycięstwach Igę Świątek na Roland Garros czekał prawdziwy, dużo trudniejszy sprawdzian. W 1/8 finału drugiego w tym sezonie wielkoszlemowego turnieju była wiceliderka rankingu WTA zmierzyła się z Jeleną Rybakiną, która niedawno wypadła z czołowej dziesiątki. W pierwszym secie Kazaszka kompletnie rozbiła naszą zawodniczkę, triumfując 6:1. Na początku drugiej partii wiele wskazywało na to, że scenariusz może być podobny. Na szczęście przy stanie 0:2 Świątek dosłownie wróciła z "zaświatów". Ewidentnie "puściła rękę", nabrała dużo więcej pewności i swobody przy uderzeniach. Efekty przyszły błyskawicznie. Najpierw doprowadziła do wyrównania (6:3), a następnie w trzeciej partii pokonała Rybakinę 7:5, co oznaczało awans do upragnionego ćwierćfinału French Open. Świątek wygrywa, były trener Sereny Williams reaguje. Aż serce rośnie - Nie spodziewałam się łatwego meczu z Jeleną. Nie brałam tego pod uwagę. Myślę, że potrzebowałam takiego zwycięstwa. Potwierdzenia, że potrafię sobie radzić pod presją. Oczywiście fajnie jest grać mecze pod pełną kontrolą, ale w starciu z wielkimi tenisistkami to nie zawsze jest możliwe. Nie czułam, że gram słabo, raczej, że w ogóle nie mam szans pokazać swojej gry. Czekałam, żeby pojawiły się okazje, bo wiedziałam, że ciężko będzie Jelenie utrzymać taki poziom przez cały mecz - mówiła Iga Świątek w pomeczowym wywiadzie z "Eurosportem". Dzień po spotkaniu, w poniedziałkowy poranek, na podsumowanie starcia Polki z Kazaszką zdobył się Rick Macci. Były trener m.in. Sereny Williams, Marii Szarapowej czy Andy'ego Roddicka pochwalił 23-latkę za waleczność oraz poruszył kwestię jej mentalności, z którą ostatnio bywało różnie. Teraz Iga Świątek zagra w ćwierćfinale paryskiej imprezy. Tam zmierzy się z Eliną Svitoliną, która po równie ciekawym meczu pokonała Jasmine Paolini. Starcie to zostanie rozegrane tuż po meczu Aryny Sabalenki z Qinwen Zheng. Ten pojedynek wystartuje o godz. 11:00, więc Polka i Ukrainka powinny pojawić się na Court Philippe Chatrier około godz. 12:30 - 13:00. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo w Interii Sport.