Iga Świątek przystępuje do rywalizacji podczas WTA Finals w Rijadzie w roli obrończyni tytułu sprzed roku, chociaż wówczas Polka zdobyła go w zupełnie innej lokalizacji. Nasza tenisistka triumfowała bez straty seta w zmaganiach rozegranych na odkrytym korcie w meksykańskim Cancun. W półfinale wyeliminowała Arynę Sabalenkę, a podczas starcia o końcowe trofeum oddała zaledwie jednego gema Jessice Peguli. Dzięki temu nie tylko wygrała imprezę wieńczącą sezon, ale także powróciła na fotel liderki rankingu. Tym razem najlepsze zawodniczki sezonu będą walczyć w Arabii Saudyjskiej w hali King Saud University. Iga Świątek przebywa w Rijadzie od paru dni, ma już za sobą kilka sesji treningowych na głównym obiekcie. To ogromny komfort w porównaniu z tym, co zastały tenisistki przed rokiem w Cancun. Wówczas ze względu na spore opóźnienia w budowie tymczasowego obiektu, Polka i jej przeciwniczki dostały zaledwie kilkadziesiąt minut na trening na docelowym korcie zmagań. Musiały przede wszystkim korzystać z tych położonych przy hotelach, w których zamieszkiwały. Już od dłuższego czasu znane były koszyki przed losowaniem fazy grupowej WTA Finals. W pierwszym znalazły się Aryna Sabalenka i Iga Świątek, w drugim Coco Gauff i Jasmine Paolini, w trzecim Jelena Rybakina i Jessica Pegula, a w czwartym - Qinwen Zheng i Barbora Krejcikova. Dzisiaj, tuż po godz. 17:00 czasu polskiego, poznaliśmy ostateczny układ grup rozgrywek dla najlepszych tenisistek sezonu 2024. W roli losującej wystąpiła nasza reprezentantka. Oto grupy WTA Finals. Iga Świątek i Aryna Sabalenka poznały swoje przeciwniczki Grupa Fioletowa:Aryna SabalenkaJasmine PaoliniElena RybakinaQinwen ZhengGrupa Pomarańczowa:Iga ŚwiątekCoco GauffJessica PegulaBarbora Krejcikova To oznacza, że Polka uniknęła starcia z niewygodną Jeleną Rybakiną. Reprezentantka Kazachstanu trafiła do grupy z Aryną Sabalenką. Nasza tenisistka będzie musiała jednak przełamać się w meczach z Jessiką Pegulą i Barborą Krejcikovą. Amerykanka pokonała raszyniankę w ćwierćfinale tegorocznego US Open. Z kolei Czeszka wygrała dwa ostatnie bezpośrednie pojedynki z Igą. Ostatni z nich odbył się jednak w lutym 2023 roku. Pierwsze mecze zostaną rozegrane w sobotę, 2 listopada. Tego dnia zobaczymy na korcie tenisistki z grupy fioletowej. Iga Świątek rozpocznie zmagania w niedzielę. Nie przed godz. 13:30 czasu polskiego zmierzy się z Barborą Krejcikovą. W dniach 4-7 listopada zostanie dokończona faza grupowa. 8 listopada odbędą się oba singlowe półfinały - pierwszy wystartuje nie przed godz. 16:00, a zaraz po nim drugi. Finał gry pojedynczej zaplanowano na sobotę, 9 listopada nie przed godz. 17:00 czasu polskiego. Iga Świątek wciąż zachowuje szanse na to, by powrócić na fotel liderki na koniec sezonu, ale z pole position startuje Aryna Sabalenka, która ma aż 1046 pkt przewagi nad Polką. Tak naprawdę jedynym realnym scenariuszem, by doszło do zmiany na szczycie, jest... powtórka sytuacji z ubiegłego sezonu. Trzy zwycięstwa Igi w grupie, dwa Aryny. Obie spotykają ze sobą w półfinale. Wygrywa raszynianka, która triumfuje także w decydującym starciu o tytuł. Wówczas nasza tenisistka zgarnia 1500 pkt, a jej konkurentka - "tylko" 400. Taki przebieg wydarzeń przyniósłby szczęśliwe zakończenie dla Świątek na miarę zeszłorocznego Cancun. Relacje z turnieju w Rijadzie będą dostępne za pośrednictwem specjalnej zakładki na stronie Interii.