W drodze do wielkiego finału China Open Iga Świątek pokonała wielkie tenisistki, takie jak Caroline Garcia czy Coco Gauff. W wielkim finale spotkała się z nieprzewidywalną Ludmiłą Samsonową, która wcześniej wyeliminowała Jelenę Rybakinę. W tym pojedynku Iga Świątek nie dała się zaskoczyć. Pokonała swoją rywalkę, przegrywając łącznie zaledwie cztery gemy i popełniając bardzo niewiele błędów niewymuszonych. To spotkanie było niemalże kompletne w wykonaniu polskiej mistrzyni. Iga Świątek podziękowała swojemu zespołowi. "Wiecie, jak czasem jest trudno" Po zakończeniu tego meczu Iga Świątek odebrała trofeum za zwycięstwo w pekińskim turnieju i przejęła mikrofon. Na początek przywitała się ze swoimi kibicami będącymi na miejscu i podziękowała im za wsparcie. Wywołała tym samym u niej niemałe poruszenie. Rywalki Igi Świątek wycofują się na potęgę. Wszystkie myślą tylko o jednym - Bez względu na to, co dziś wydarzyło się na korcie, dziękuję ci, Ludmiła, i gratuluję ci tego, jak dobrą osobą jesteś - powiedziała Iga Świątek w kierunku swojej rywalki. Później Polka zwróciła się do swojego zespołu. - Dziękuję również kibicom. Otrzymałam od was bardzo dużo wsparcia na przestrzeni całego tego turnieju. Dziękuję wszystkim dyrektorowi turnieju, organizatorom, sponsorom i mojej rodzinie. Jestem wdzięczna również kibicom, którzy oglądali moje mecze w telewizji i mi kibicowali - skwitowała Iga Świątek.