Świątek już w półfinale zaprezentowała się rewelacyjnie, pokonując Marię Sakkari bez straty seta. Był to wyczyn o tyle imponujący, że dotąd z tą rywalką mierzyła się trzykrotnie i nigdy nie udało jej się wygrać choćby jednej partii. Szalona radość Igi Świątek W wielkim finale pokonała Anett Kontaveit po bardzo jednostronnym meczu. W secie pierwszym pozwoliła jej na wygranie tylko dwóch gemów. W drugim była już absolutnie bezlitosna, triumfując do zera i mogąc cieszyć się z czwartego triumfu w imprezie WTA w karierze. Po ostatniej piłce spotkania Polka wyrzuciła rakietę wysoko w górę i zaczęła skakać z radości, głośno krzycząc. Uchwyciły to kamery realizatora, wychwycił także oficjalny, twitterowy profil WTA. Dzięki triumfowi nasza zawodniczka przesunie się w najbliższym notowaniu rankingu na czwarte miejsce, co będzie wyrównaniem jej najlepszego wyniku w karierze. Aktualnie jest ósma. Czytaj także: Iga Świątek podsumowała sukces. Odniosła się do agresji na Ukrainę