"Jest mi bardzo przykro, ponieważ przeżyłam wspaniały czas, grając na tym turnieju i wygrywając go w ubiegłym roku i naprawdę nie mogłam się doczekać powrotu tutaj. Wiem, że kibice zobaczą wspaniały tenis i żałuję, że tym razem nie będę mogła w tym uczestniczyć" - przekazała w piątek Iga Świątek, informując o wycofaniu się z turnieju w Pekinie. China Open. Iga Świątek wycofała się z rozgrywek. Tajemniczy powód Polka miała w stolicy Chin bronić wywalczonego przed rokiem trofeum, jednak z uwagi na "sprawy osobiste" zrezygnowała z udziału w nim. Oprócz liderki rankingu WTA w rozgrywkach nie wezmą udziału także m.in. Ons Jabeur, czy Caroline Garcia. Tym samym jako turniejowa jedynka w Chinach wystąpi Aryna Sabalenka. Białorusinka zyska już wkrótce szansę na skrócenie dystansu dzielącego ją w rankingu od Igi Świątek. Raszynianka wcześniej zrezygnowała także z gry w Seulu, tłumacząc się przeciążeniem organizmu. Powody wycofania z China Open są nieco bardziej tajemnicze i wywołują sporo plotek w mediach. Mimo to za kompletnie niespodziewaną należy postrzegać reakcję Rosjan, a konkretnie portalu "sports.ru". Decyzja Igi Świątek, Sabalenka już to widzi. W Chinach może dojść do rewolucji Zaskakująca reakcja Rosjan na komunikat Świątek. To się często nie zdarza W rosyjskich mediach Świątek krytykowana jest regularnie, a dziennikarze skrzętnie "korzystają" z każdego jej potknięcia. Gdy Polka wygrywa z Rosjankami, najczęściej znajdują kuriozalne powody dla ich porażek, szczędząc za to pochwał pod adresem raszynianki. Dlatego też tak zaskakujący jest artykuł, który ukazał się na kilka godzin po ogłoszeniu przez liderkę rankingu WTA wycofania z China Open. "Dlaczego Iga Świątek jest krytykowana" - brzmiał tytuł materiału, w którym autor stanął w obronie Polki. Komplementował przy tym jej postawę poza kortem. Burza po komunikacie Coco Gauff. Mistrzyni US Open otrzymała sensacyjną propozycję W dalszej części Rosjanin przytoczył przykłady zachowań, po których w mediach na Igę Świątek spadała fala krytyki - dłuższe przerwy "toaletowe", czy narzekania Polki na napięty terminarz. Na koniec raz jeszcze skomplementował 23-latkę. W rosyjskich mediach rzadko kiedy można przeczytać tyle ciepłych słów na temat trzykrotnej mistrzyni Rolanda Garrosa.