Świątek zdeklasowała wtedy Aleksandrową w pierwszym secie. Awans Polki nastał po 91 minutach
Na czwartek zaplanowano wszystkie ćwierćfinały w singlu podczas turnieju WTA 500 w Bad Homburg. Z perspektywy polskich kibiców oczkiem uwagi jest oczywiście pojedynek z udziałem Igi Świątek i Jekateriny Aleksandrowej. Panie rywalizowały ze sobą dotychczas pięciokrotnie, z czego trzy razy triumfowała Polka. Swoje ostatnie zwycięstwo przeciwko tenisistce z Czelabińska, nasza reprezentantka zanotowała ponad rok temu w Dosze. Wówczas panie walczyły o ćwierćfinał. W ramach przedmeczowej zapowiedzi wspominamy tamten pojedynek.

Iga Świątek ma już za sobą pierwszy oficjalny mecz na trawie w tym sezonie. Dwa dni temu Polka zmierzyła się z Wiktorią Azarenką. Dwukrotna mistrzyni Australian Open postawiła się naszej reprezentantce, w pierwszym secie prowadziła nawet 4:1. Od tego momentu raszynianka weszła jednak na wyższe obroty, także Białorusinka zaczęła się mylić. 24-latka zgarnęła pięć gemów z rzędu i odwróciła losy premierowej odsłony. W drugiej partii znów obserwowaliśmy zaciętą rywalizację, ale i tym razem końcówka potoczyła się po myśli 8. aktualnie rakiety świata. Ostatecznie nasza tenisistka triumfowała 6:4, 6:4 i zameldowała się w ćwierćfinale WTA 500 w Bad Homburg, gdzie zmierzy się z Jekateriną Aleksandrową.
Zawodniczka pochodząca z Czelabińska od zawsze była wymagającą rywalką dla Igi Świątek ze względu na swój styl gry. Rosjanka uderza piłki płasko, a właśnie takie przeciwniczki generują najwięcej kłopotów naszej reprezentantce. Do tego 30-latka dysponuje bardzo dobrym serwisem. Tak się składa, że obie jeszcze nigdy nie rywalizowały ze sobą na trawie, czyli tej teoretycznie najbardziej wymagającej nawierzchni z perspektywy 24-latki. W zestawieniu H2H jest 3-2 dla Polki. Panie czterokrotnie mierzyły się ze sobą na hardzie i raz na mączce.
Ostatnią bezpośrednią batalię rozegrały w ubiegłym sezonie, podczas czwartej rundy WTA 1000 w Miami. Wówczas tenisistka z Czelabińska wykorzystała atut szybkiego kortu i pokonała Świątek w dwóch setach. Tamten pojedynek zamknął Idze drogę do drugiego Sunshine Double w karierze. Aleksandrowa wzięła wtedy rewanż za Dohę. W lutym 2024 roku nasza reprezentantka odniosła swoje ostatnie jak dotąd zwycięstwo nad Jekateriną.
WTA Doha 2024: Tak Iga Świątek po raz ostatni pokonała Jekaterinę Aleksandrową
Tamten mecz rozpoczął się od podania Świątek. Aleksandrowa od pierwszej piłki próbowała wywrzeć presję returnem, zrobiło się 15-40 z perspektywy naszej reprezentantki. Później Iga doprowadziła jednak do równowagi i przechyliła na swoją korzyść zaciętą końcówkę gema, m.in. dzięki asom serwisowym. Po zmianie stron Iga powiększyła swoją przewagę. Od razu przełamała rywalkę, a później nie straciła żadnego punktu przy swoim podaniu i na tablicy wyników pojawił się rezultat 3:0.
Podczas szóstego rozdania raszynianka jeszcze raz dobrała się do serwisu przeciwniczki. Polka wykorzystała trzeciego break pointa i przy stanie 5:1 mogła zamykać premierową odsłonę pojedynku. Poradziła sobie z tym faktem bez większego problemu, tracąc zaledwie punkt. Ostatecznie ten fragment potyczki zakończył się rezultatem 6:1.
Drugi set przebiegał inaczej. Jekaterina znów ruszyła z pełnym animuszem, posyłała znakomite returny. W pewnym momencie miała w sumie cztery okazje na 2:0. Świątek ponownie zdołała jednak wyjść z opresji, m.in. dzięki dobremu serwisowi. Z racji tego, że Aleksandrowa serwowała jako pierwsza, Polka musiała gonić wynik. Ta sytuacja uległa zmianie po siódmym gemie. Wówczas Rosjanka nie wykorzystała piłki na 4:3 i doszło do break pointów dla Igi. Przy drugim nasza reprezentantka wymusiła błąd na rywalce i doszło do przełamania na korzyść raszynianki.
Tenisistka z Czelabińska do końca próbowała odrabiać stratę. Dziesiąte rozdanie, gdy Świątek podawała po zwycięstwo w spotkaniu, dostarczył niezwykłej dramaturgii. Zaczęło się od okazji na 5:5 dla Aleksandrowej, później były w sumie cztery meczbole dla raszynianki. Po następnych akcjach pojawił się drugi break point dla Jekateriny, ale i on nie przyniósł rozstrzygnięcia w gemie. Ostatecznie Iga zamknęła pojedynek za piątym meczbolem, triumfując 6:1, 6:4 po 91 minutach gry.
Tamto zwycięstwo dało wówczas Polce ćwierćfinał i otworzyło drogę do trzeciego z rzędu tytułu w Dosze. Czy w Bad Homburg historia potoczy się podobnie? Przekonamy się już niebawem. Relacja ze starcia Iga Świątek - Jekaterina Aleksandrowa o miejsce w najlepszej "4" imprezy rangi WTA 500 będzie dostępna na stronie Interia Sport. Mecz wyznaczono jako drugi w kolejności od godz. 11:30 (po rywalizacji między Jasmine Paolini a Beatriz Haddad Maią).
Zobacz również:
- Aryna Sabalenka wycofała się z prestiżowych rozgrywek. Dotarło już oficjalne potwierdzenie
- Emocjonalny wpis Igi Świątek. Nie mogła tego przemilczeć. "Teraz już rozumiem"
- Finalistka Wimbledonu nagle ogłasza koniec. "Tam, gdzie się zaczęło"
- Niespodziewany atak na Igę Świątek. Legenda tenisa wypaliła po Wimbledonie


