Już od jakiegoś czasu Iga Świątek i Aryna Sabalenka, nieważne, w jakim turnieju wystartują, stale stawiane są w roli faworytek. Takie, a nie inne prognozy ekspertów nikogo nie powinny jednak dziwić - Polka i Białorusinka zajmują bowiem obecnie kolejno pierwsze i drugie miejsce w światowym rankingu kobiecego tenisa. Kibice wielokrotnie mieli już okazję podziwiać mecze z udziałem liderki i wiceliderki rankingu - trzeba jednak przyznać, poziom tych starć jest niezwykle wyrównany. Raz zwycięsko z pojedynków tych wychodzi Polka, innym razem to Białorusinka okazuje się lepsza. Iga Świątek wyznaje gorzką prawdę. Chodzi o turnieje tenisowe w Polsce Rywalizację polsko-białoruską, co ciekawe, zaobserwować możemy nie tylko na korcie, ale również poza nim. Aryna Sabalenka od miesięcy wywiera presję na młodszej rywalce, podkreślając, że jej największym celem jest zostanie liderką światowego rankingu. Gra psychologiczna Białorusinki jednak na tym się nie kończy. Widoczna jest ona bowiem także w mediach społecznościowych. Sabalenka zaskoczyła tym wyznaniem. Odpowiedziała na osobiste pytanie Aryna Sabalenka "odpowiedziała" Idze Świątek. Zamieściła w sieci wymowny wpis Na krótko przed rozpoczęciem rywalizacji pań w ramach turnieju WTA 1000 w Montrealu Iga Świątek pochwaliła się na Instagramie nagraniem, na którym widać, jak ciężko trenuje na siłowni, przygotowując się do kolejnych startów. Na odpowiedź światowej "dwójki" nie trzeba było długo czekać. Kilkanaście godzin po tym, jak Świątek opublikowała w sieci wideo z treningu, podobny wpis zamieściła w social mediach Aryna Sabalenka. W opisie do nagrania Białorusinka zamieściła emoji "napiętego bicepsa", aby podkreślić, jak silną jest zawodniczką. Przypomnijmy, że druga aktualne rakieta świata traci obecnie do liderki 645 punktów. Różnica ta nie jest już więc tak ogromna jak jeszcze kilka miesięcy temu. Trzecia w rankingu Jelena Rybakina traci już natomiast do Polki 4025 punktów. Iga Świątek nie powinna więc mieć powodów do obaw ze strony Kazaszki. Fani nie mają wątpliwości ws. Świątek i Hurkacza. Jasny przekaz przed IO