Gospodarzem WTA Finals po raz pierwszy jest Półwysep Arabski. Turniej rozgrywany jest w Rijadzie i potrwa do 9 listopada. Wyróżnia się rekordową pulą nagród: 15,25 mln dolarów. To o 69,44 proc. więcej w porównaniu z ubiegłym rokiem. Tylko za udział w turnieju każda z zawodniczek zainkasuje 335 tys. dolarów. Triumfatorka otrzyma 2,5 miliona dolarów (do tego 350 tys. dolarów za każde zwycięstwo w grupie). W sumie najlepsza uczestniczka zmagań może zgarnąć 5,155 mln dolarów. Majątek dla Świątek, szejkowie sypnęli dolarami. Tysiące za każdą minutę na korcie Iga Świątek już z triumfem w Rijadzie. Pierwszy krok w stronę powrotu na szczyt W niedzielę pasjonowaliśmy się rywalizacją w grupie B (pomarańczowej). Iga Świątek, w pierwszym meczu pod wodzą nowego trenera Wima Fissette'a, pokonała Barborę Krejcikovą 4:6, 7:5, 6:2. Wystarczyło to na pozycję wiceliderki po premierowej serii gier. W drugim spotkaniu tej samej grupy Coco Gauff ograła bowiem Jessicę Pegulę bez straty seta - 6:3, 6:2. Dzień wcześniej poznaliśmy pierwsze rezultaty w grupie A (fioletowej). Tam najbardziej interesują nas poczynania Aryny Sabalenki, która otwiera obecnie ranking WTA i ma 1046 punktów przewagi nad Świątek. Białorusinka również zaczęła saudyjską imprezę od wygranej, pokonując Qinwen Zheng 6:3, 6:4. By Polka odzyskała miano pierwszej rakiety świata, potrzebujemy spełnienia trzech warunków: - końcowy triumf Świątek - nie więcej niż dwie grupowe wygrane Sabalenki - awans Sabalenki nie dalej niż do fazy półfinałowej Kolejny mecz Polki już we wtorek. Jej rywalką będzie Gauff, więc stawką spotkania jest pozycja liderki grupy. Początek starcia nie wcześniej niż o godz. 16:00. Tabela grupy B (pomarańczowej): 1. Coco Gauff 1 1 2-0 12:5 (71 proc.) 2. Iga Świątek 1 1 2-1 18:13 (57 proc.) 3. Barbora Krejcikova 1 1 1-2 13:18 (43 proc.) 4. Jessica Pegula 1 1 0-2 5:12 (29 proc.) Po imieniu i nazwisku kolejno: mecze, zwycięstwa, sety, gemy, procent wygranych gemów