Presja przed pierwszym meczem w Dosze zdecydowanie ciąży najmocniej na Idze Świątek. Polka do turnieju rangi WTA 1000 przystępuje w roli obrończyni tytułu, a do tego triumfowała w trzech jego ostatnich edycjach z rzędu. Aryna Sabalenka natomiast w minionym roku w Dosze się nie pojawiła. Tym samym Polka bronić będzie aż 1000 punktów rankingowych, a liderka rankingu WTA - żadnego. Świątek szykuje się do meczu w Dosze. Na pierwszy ogień Maria Sakkari Bez względu na to, czy raszyniance uda się kolejny raz triumfować, jej strata do Sabalenki w rankingu na pewno wzrośnie. W najnowszym zestawieniu traci do tenisistki z Mińska 186 punktów. To ostatnia sytuacja w najbliższym czasie, kiedy różnica między gwiazdami wynosi tak niewiele. A już na starcie rozgrywek Świątek przyjdzie zmierzyć się z utytułowaną rywalką. W poniedziałek Iga Świątek zmierzy się z Marią Sakkari. Greczynka skorzystała na tym, że w 1. rundzie przy stanie 4:0 w gemach w trzecim secie w pojedynku z nią skreczowała Elena Gabriela Ruse. Wspomnienia z ostatniego meczu ze Świątek do najprzyjemniejszych jednak nie należą. W finale Indian Wells w ubiegłym roku została rozgromiona przez Polkę 4:6, 0:6. Świątek czeka na mecz, a tu komunikat z jej sztabu. Nie było wyjścia, jest zmiana Sabalenka wysłała niespodziewaną wiadomość. Pogratulowała rywalce sukcesu Jeszcze zanim Świątek i Sakkari pojawiły się na korcie, do mediów wypłynęła niespodziewana wiadomość ze strony Aryny Sabalenki. Białorusinka bez chwili zawahania postanowiła pogratulować Belindzie Bencic sukcesu w Abu Zabi. Szwajcarka kilka miesięcy po powrocie po rocznej przerwie macierzyńskiej dotarła aż do finału turnieju, w którym naprzeciwko niej stanęła Ashlyn Kruger. Amerykanka wygrała pierwszego seta 6:4 i wydawało się, że to ona wyjdzie górą z pojedynku. Wtedy sprawy w swoje ręce wcięła Szwajcarka. Rozbiła rywalkę 6:1, 6:1 i sięgnęła po tytuł mistrzowski w Abu Zabi, wprawiając w zachwyt nie tylko kibiców, ale również rywalki. Godziny do meczu, a tu Iga Świątek ogłasza. I stawia sprawę jasno. WTA wprost ws. Polki - Mówiła, że ciężko na to pracowała i to było widać. To daje nam nadzieję i umacnia w wierze, że kiedy zdecydujemy się w naszym życiu na dziecko, jeśli będziemy odpowiednio się starać, powrót do gry na najwyższym poziomie będzie możliwy - dodała tenisistka z Mińska. Podobnie jak Iga Świątek, Aryna Sabalenka rozpocznie zmagania w Dosze od 2. rundy. We wtorek zmierzy się z Jekateriną Aleksandrową, któa wygrała na starcie rozgrywek z Emmą Raducanu 6:3, 7:5.