Partner merytoryczny: Eleven Sports

Świątek ściga Sabalenkę, ale co zrobiła Paolini? "Nasza" Włoszka z historycznym przełomem

Noc z 27 na 28 października przyniosła standardową aktualizację rankingu WTA, w którym od niedawna Aryna Sabalenka wyprzedza Igę Świątek u samego szczytu klasyfikacji. Choć na kolejną możliwą roszadę między Białorusinką i Polką trzeba będzie jeszcze poczekać, to dużo ciekawych rzeczy zadziało się "za plecami" obu pań. Wielki przełom w swej karierze - i ogólnie historii tenisa - odnotowała chociażby Jasmine Paolini, reprezentantka Włoch o polskich korzeniach, która budzi ogrom sympatii w kraju nad Wisłą.

Iga Świątek i Jasmine Paolini
Iga Świątek i Jasmine Paolini/MATTHEW STOCKMAN / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP - ANGELA WEISS/ AFP/AFP

21 października nadeszła spodziewana - i niezbyt przyjemna dla polskich sympatyków tenisa - informacja dotycząca spadku Igi Świątek na drugie miejsce w rankingu WTA. Tytuł pierwszej rakiety świata objęła wówczas reprezentantka Białorusi Aryna Sabalenka i... na razie trzeba będzie poczekać na kolejną ewentualną zamianę w rolach u obu pań.

W kolejnym notowaniu globalnej klasyfikacji Sabalenka ma łącznie 9016 punktów, podczas gdy raszynianka ma ich dokładnie 7970. Podium zamyka w tym przypadku Amerykanka Coco Gauff (5230 "oczka"), a potem... robi się naprawdę interesująco.

Mistrzyni olimpijska Zheng wygrywa w Tokio i zapewnia sobie udział w finałach WTA/AP/© 2024 Associated Press

Ranking WTA: Jasmine Paolini z historycznym wyczynem. "Polska" Włoszka światowym numerem cztery i...

Awans o dwie pozycje zaliczyła bowiem mająca polskie korzenie Włoszka Jasmine Paolini, która w tym momencie ma na swym koncie 5144 punkty. Co istotne, po wyprzedzeniu Jessiki Peguli i Jeleny Rybakiny 28-latka osiągnęła swoiste kamienie milowe.

Po pierwsze jest to jej najwyższa lokata w całej zawodowej karierze, trwającej od 2011 roku. Po drugie zaś Paolini zostając "czwórką" wyrównała dawny wynik Franceski Schiavone i została obok niej najwyżej notowaną w rankingu przedstawicielką Italii w historii. Już teraz można śmiało mówić o tym, że dla urodzonej w Toskanii sportsmenki ten sezon był wręcz magiczny.

WTA Finals już niebawem. W Rijadzie zagra absolutna elita

Włoszka ma przy tym szansę postawić niebawem kolejny mocny akcent podczas zmagań w bieżącej kampanii, bowiem 2 listopada rozpoczną się prestiżowe WTA Finals. Obok Jasmine Paolini w singlu wystąpią w nich Sabalenka, Gauff, Rybakina, Pegula, Qinwen Zheng, Barbora Krejczikova i, oczywiście, Iga Świątek.

Dla Polki będzie to idealna szansa na "odkucie się" w rywalizacji z Aryną Sabalenką, bo na korcie w Rijadzie będzie ona bronić 1500 punktów wywalczonych w ubiegłym roku w Cancun. Świątek może zostać też pierwszą od dekady zawodniczką, która obroni tytuł podczas Finals - poprzednio taka sztuka udała się legendarnej Serenie Williams.

Jasmine Paolini/ Kena Betancur/AFP
Jasmine Paolini/AFP
Jasmine Paolini/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem