Nowy sezon w tenisie ruszy już w najbliższy piątek - o godz. 3 nad ranem polskiego czasu na kort centralny w Perth Arena wyjdą Hiszpan Alejandro Davidovich Fokina i Thiago Seyboth Wild, a gdy skończą: Sarra Sorribes Tormo i Beatriz Haddad Maia. Będzie to starcie Hiszpanii i Brazylii w "polskiej grupie" w United Cup. Nasze asy - Iga Świątek i Hubert Hurkacz, rozpoczną zmagania 31 godzin później. Część gwiazd tenisa zacznie sezon kilka dni później, już w 2024 roku - od turniejów WTA i ATP rangi 500 oraz 250. W przyszłym tygodniu "w grze" będą już wszystkie największe sławy w kobiecym tourze. Świątek i Jessica Pegula będą występować w United Cup, Aryna Sabalenka i Jelena Rybakina w turnieju w Brisbane, Coco Gauff - w ASB Classic w Auckland. To pięć najlepszych tenisistek świata, na nich skupiona będzie uwaga kibiców i mediów. Ale nie tylko - sytuacja tak się ułożyła, że do gry wracają też trzy zawodniczki, które były liderkami rankingu WTA i wygrywały już turnieje Wielkiego Szlema. Naomi Osaka zdecydowała się na grę w Brisbane, Caroline Wozniacki w Auckland, a Angelique Kerber - w United Cup. One również będą dokładnie obserwowane. Dwie znakomite tenisistki są już grubo po 30. Osaka jest znacznie młodsza, to ma być jej atut Z tego tercetu najwięcej pewności siebie powinna mieć Wozniacki - Dunka polskiego pochodzenia. Ona wróciła już na kort w sierpniu, po ponad trzyletniej przerwie. Z bardzo dobrej strony pokazała się w US Open, pokonała m.in. Petrę Kvitovą, a w czwartej rundzie wygrała jednego seta z będącą w znakomitej formie Coco Gauff. Później jednak zdecydowała się na czteromiesięczny rozbrat z rywalizacją w tourze. Osaka nie grała od września 2022 roku, Kerber - od początku lipca poprzedniego roku. Wracają teraz do rywalizacji po przerwach macierzyńskich. Na ten fakt zwróciła uwagę Barbara Schett, bardzo dobra kiedyś tenisistka z Austrii, która w szczytowym momencie kariery była w stanie wbić się do TOP 10 na świecie. Dziś jest cenioną komentatorką i ekspertką Eurosportu. Jej zdaniem to właśnie Osace najłatwiej będzie rywalizować z najlepszymi obecnie zawodniczkami, głównie z uwagi na agresywny styl gry. Dzięki temu może nawet szybko rzucić wyzwanie Świątek, Sabalence czy Rybakinie. Przy okazji zwróciła również uwagę na wiek - Japonka ma 26 lat, jest o siedem lat młodsza od Wozniacki i blisko dziesięć od Niemki, która w trakcie Australian Open będzie świętowała 36. urodziny. - Gdy jesteś starszy, wszystko staje się trudniejsze, zaczynasz działać wolniej. Novak Djoković też mówił, że nie jest już tak szybki jak dawniej i musi szukać innych sposobów, by pokonać rywali - przypomina Barbara Schett. I dodaje: - Caroline i Angie grają trochę bardziej defensywnie, Naomi zaś wyprowadza "zabójcze strzały". Ona zawsze była agresywna, nie powinna mieć problemów z tempem młodszych rywalek. Nie miała ich nawet w meczach z Sereną Williams. Naomi Osaka może wrócić silniejsza. Ekspertka Eurosportu nie ma co do tego wątpliwości Zdaniem Schett Naomi Osace powrót do gry po ciąży, ale także po całym okresie macierzyństwa, może znacznie pomóc. Szczególnie w sytuacji, gdy kiedyś zmagała się z depresją. - Jest wystarczająco młoda, by mieć dalszą znakomitą karierę. Wiele razy widzieliśmy już, że przerwa służy takim sportowcom, wracają zrelaksowani - mówi komentatorka Eurosportu. I przypuszcza, że dla Świątek, Sabalenki czy Rybakiny mecz z taką zawodniczką może być bardzo ciężką przeprawą. - Potrafi uderzać bardzo mocno, a tempo nie będzie tu przeszkodą. I to na jej rywalkach będzie wywierana presja - twierdzi. Osaka jeszcze przed swoim powrotem na kort zapewniała, że jej celem będzie wygranie ośmiu Wielkich Szlemów, ale także zdobycie złota na igrzyskach w Paryżu. A te odbędą się już latem, w "królestwie Igi Świątek". Schett nie ma wątpliwości, że 26-letnia Japonka dość szybko wróci na wysoki poziom, ale możliwe, że na wygrywanie najważniejszych turniejów będzie musiała chwilę poczekać. - Trzeba sobie w takiej sytuacji dać chwilę na przyzwyczajenie się do tej całej otoczki. Możesz ćwiczyć, ile tylko zechcesz, ale nie wiesz do końca, jak zareaguje twoje ciało i umysł, gdy staniesz na korcie centralnym - przyznaje. A z tym Świątek, Sabalenka czy Rybakina nie mają problemów.