W czasie, kiedy duża część Polaków zasiadała już do wigilijnego stołu Iga Świątek toczyła jeszcze ostatnią tegoroczną rywalizację. Polka w Dubaju zmierzyła się z Jeleną Rybakiną w finale pokazowego turnieju World Tennis League. Dla Świątek było to podsumowanie doskonałego roku, bezsprzecznie najlepszego w karierze. Polka od kwietnia jest liderką rankingu WTA, a w 2022 roku wygrała dwa turnieje wielkoszlemowe. Już przed spotkaniem nasza zawodniczka żartowała, że poważnie zastanawiała się, czy nie zagrać w finale turnieju w mikołajkowej czapce. Czytaj więcej - Iga Świątek złożyła życzenia kibicom Iga Świątek - Jelena Rybakina. Świetna gra rywalki Polki Spotkanie Iga Świątek - Jelena Rybakina rozpoczęło się chwilę po godzinie 15 polskiego czasu. Jako pierwsza serwowała zawodniczka z Kazachstanu i w pierwszym gemie wygrała po siedmiu piłkach. Co ważne, przy stanie 40:40 w turnieju WTL nie gra się na przewagi, a następny punkt jest decydujący. O ostatecznej wygranej w meczu nie decyduje też liczba wygranych setów, a... gemów. W drugim gemie Świątek dała się przełamać rywalce. Po chwili zrobiło się już 0:3. To jednak podziałało na Igę Świątek motywująco. Polka wygrała trzy kolejne gemy - najpierw wygrywając swoje podanie, a następnie przełamując Rybakinę i znów triumfując przy swoim serwisie. Z 0:3 doprowadziła do stanu 3:3! Kolejne gemy należały zaś do Rybakiny. Kazaszka pokazała naprawdę dobry tenis, wychodząc na prowadzenie 5:3. Następny gem okazał się ostatnim w pierwszym secie. Rybakina serwowała i choć Świątek doprowadziła do stanu 40:40, to przegrała decydującą piłkę. Zaskakująco gładka wygrana Rybakiny Rybakina doskonale rozpoczęła też drugiego seta. Pierwsze dwa gemy wygrała nie tracąc ani jednego punktu! W tym momencie Świątek grała już z nożem na gardle. To ona serwowała i choć Rybakina znów grała wyśmienicie, to przy 40:40 Polka okazała się ciut lepsza. Był to jednak tylko chwilowy przebłysk, bowiem w kolejnych wymianach Polka znów była bezradna. Rybakina przełamała ją po raz drugi i wyszła na prowadzenie 4:1! Kazaszka zyskała w tym meczu niespodziewaną przewagę i zaskakująco wygrała drugiego seta aż 6:1! Iga Świątek - Jelena Rybakina 3:6, 1:6