Świątek w Indian Wells nie zostawiła rywalkom żadnych złudzeń. Pewnie zwyciężyła w sześciu meczach, nie tracąc żadnego seta, w sumie zaledwie 21 gemów, co jest najlepszym wynikiem w XXI wieku. Mniej gemów od niej w historii turnieju w Kalifornii straciły tylko Monica Seles i Stefii Graf w latach 90. XX wieku, ale one rozegrały tylko po pięć pojedynków. Ponadto Polka w trzech spotkaniach potrafiła wygrać z rywalkami seta do zera. Tak było w przypadku Amerykanki Danielle Collins, Czeszki Lindy Noskovej, której zrewanżowała się za porażkę w tegorocznym wielkoszlemowym Australian Open, i wreszcie w finale z Greczynką Marią Sakkari. Jak do takich przekonywujących zwycięstw podchodzi 22-letnia raszynianka? Tenis. Idze Świątek bliżej niż Carlosowi Alcarazowi "Czasami pojawiają się myśli, że jestem blisko, że mogłabym wygrać, że właściwie mam wszystkie narzędzia, żeby tego dokonać, ale nie robię tego celowo. To nie są rzeczy, na których chcę się koncentrować, nie chcę o tym myśleć. Wolę się skupiać na tym, co muszę zrobić, żeby zwyciężyć. Muszę jednak zaakceptować to, że czasami takie przemyślenia się pojawiają, bo już wygrałam parę turniejów, wiem, że stać mnie na to, żeby triumfować w takich meczach" - powiedziała. Nic dziwnego, że Świątek jest też faworytką do wygrania "Sunshine Double", co już raz jej się udało, a miało to miejsce w 2022 roku. Wśród kobiet dwa razy takiej sztuki dokonała tylko Graf (1994 i 1996). Wśród panów w tym roku szansę na "Sunshine Double" ma Alcaraz, który Indian Wells obronił tytuł sprzed roku. Hiszpan już też zwyciężał w Miami (2022 rok), ale na razie nie udało się mu zapisać na swoim koncie obu tych imprez w jednym sezonie. Komu z tej dwójki bliżej to takiego sukcesu w tym roku? "Prawdopodobnie Idze, której kariera w tym momencie jest trochę niedoceniana. Przecież ma już na koncie cztery triumfy w imprezach wielkoszlemowych, osiem w turniejach WTA 1000, w sumie 19. Jest jak poprzednie wielkie zawodniczki: Justine Henin, Maria Szarapowa, Lindsay Davenport czy Kim Clijsters, a przecież ma dopiero 22 lata" - przyznał Andy Roddick, były tenisista, na antenie Tennis Channel. Tenis. Iga Świątek i Carlos Alcaraz zagrają w Miami od drugiej rundy "Zgadzam się z Andym, pozwala jej o tym myśleć to w jaki sposób uderza piłkę, porusza się po korcie, jest także bardzo odporna psychicznie. Może mieć chwilowy moment zawahania, ale potem wraca do swojej gry i kończy robotę. Zdecydowanie jej nazwisko znajdzie się na liście najlepszych tenisistek wszech czasów, jeśli będzie kontynuować to, co robi do tej pory" - powiedziała Monica Puig, mistrzyni olimpijska w grze pojedynczej z Rio de Janeiro. "Ja byłam wśród tych, które odbierają piłki po uderzeniach Igi i to wcale nie jest zabawne" - dodała. Świątek i Alcaraz są rozstawieni w Miami z "jedynkami". Oboje rozpoczną udział w tegorocznym turnieju w Miami od drugiej rundy, bo w pierwszej mają "wolny los". Polka zagra w niej albo z rodaczką Magdaleną Fręch, albo z Włoszką Camilą Giorgi, a Hiszpan albo z Australijczykiem Aleksandarem Vukiciem, albo ze swoim rodakiem Robertem Carballesem Baeną.