Pogoda nie rozpieszcza kibiców, którzy z trybun oglądają poczynania najlepszych tenisistek oraz tenisistów w Roland Garrosie. Nawet osoby podziwiające zawodników przed telewizorami mogą się zdenerwować, ponieważ na przeszkodzie w rozegraniu do końca wielu pojedynków przeszkodził mocno padający deszcz. Coś o tym wie między innymi Hubert Hurkacz. Nasz jedyny męski przedstawiciel w turnieju singlistów z kortu schodził już kilka razy. Na szczęście każdorazowo nie tracił koncentracji i dzięki temu gra dalej. Deszcz nie przeszkadza Idze Świątek. Polka zagra o ćwierćfinał W lepszej sytuacji, całkowicie zasłużenie, znajduje się Iga Świątek. Raszynianka rozgrywa swoje mecze na najbardziej prestiżowym korcie, posiadającym dach. Podopieczna Tomasza Wiktorowskiego nie zawodzi też kibiców na trybunach, popisując się nie tylko znakomitymi zagraniami. Chociażby o niedawnym starciu z Naomi Osaką będzie mówiło się jeszcze bardzo długo. Obie panie zagrały łącznie trzy sety. W pewnym momencie wydawało się, że Polka jest o krok od pożegnania się z Paryżem, lecz w ostatnim momencie wróciła do gry i zameldowała się w trzeciej rundzie. Kilkadziesiąt godzin później 23-latka poszła o krok dalej i w swoje urodziny sprawiła sobie prezent w postaci awansu do 1/8 finału. "Cóż, czułam się dziś naprawdę bardzo dobrze fizycznie. Miałam jeden dzień wolny, więc spokojnie wypoczęłam. Nie czułam dziś, żebym miała z tym jakieś problemy. Oczywiście wszystko okaże się na koniec turnieju i jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się wygrać w dwóch setach, co jest bardzo ważne" powiedziała po zwycięstwie z Marie Bouzkovą. Dzięki zwycięstwu Sabalenki napisała się historia Najlepsza rakieta świata to nie jedyna tenisistka ze ścisłej czołówki, która wciąż liczy się w grze o trofeum. We Francji równie dobrze poczynają sobie jej główne rywalki znajdujące się w czołowej czwórce rankingu. W 1/8 finału zagrają również Coco Gauff oraz Jelena Rybakina. Przepustką do tej fazy zawodów od sobotniego popołudnia cieszy się też Aryna Sabalenka. Białorusinka odprawiła z kwitkiem Paulę Badosę w nieco ponad godzinę i piętnaście minut. Wyżej wspomniane tenisistki oczywiście cieszą się z dalszej gry w turnieju. Na ich twarzach powinien pojawić się jednak uśmiech z jeszcze jednego powodu. Napisały one historię, ponieważ dzięki nim po raz pierwszy od 2013 roku w 1/8 finału znalazły się cztery najwyżej rozstawione tenisistki zmagań. O tym fakcie doniósł niezastąpiony profil OptaAce w serwisie X. "Forma" - podsumował krótko autor wpisu. Już 2 czerwca kolejną okazję na podtrzymanie serii zwycięstw otrzyma Iga Świątek. Rywalką raszynianki będzie Anastazja Potapowa. Panie ostatni raz zmierzyły się w... 2016 roku, jeszcze w czasach juniorskich. Znów więc zrobi się wyjątkowo.