Iga Świątek w ubiegły weekend po raz kolejny podniosła w górę prestiżowe trofeum wielkoszlemowe. Trzeci raz w karierze reprezentantka naszego kraju została mistrzynią turnieju Rolanda Garrosa i umocniła się na pozycji liderki światowego rankingu kobiecego tenisa. Polka jak burza przebrnęła przez poszczególne etapy paryskiego turnieju, dopisując do swojego konta kilka "bajgli" (wygranych 6:0 w secie - przyp. red). Nie umknęło to uwadze dziennikarzy, którzy po jednym z meczów zasypali 22-latkę żartami i pytaniami na temat tak zwanej "piekarni Igi Świątek". Raszynianka szybko jednak ucięła temat. Zachowanie to mocno zaskoczyło dziennikarzy. Polka zazwyczaj chętnie wchodzi bowiem w dyskusje, od czasu do czasu rzucając w kierunku przedstawicieli mediów uszczypliwe komentarze. Teraz nietypową reakcję młodej tenisistki wytłumaczyła jej psycholog, Daria Abramowicz. Niesłychane kulisy triumfu Igi Świątek. Trener Polki ujawnia. Dopiero teraz prawda wyszła na jaw Daria Abramowicz tłumaczy zachowanie Świątek na jednej z konferencji. To dlatego tenisistka ucięła jeden z tematów W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Daria Abramowicz zdradziła, dlaczego Iga Świątek nie chciała wypowiadać się na temat "łatwych wygranych". Jak się okazuje, stoi za tym bardzo ważny powód. Przed Igą Świątek kolejny ważny turniej. Na początku lipca rozpocznie się bowiem wielkoszlemowy Wimbledon, podczas którego Polka walczyć będzie o pierwszy tytuł zdobyty na londyńskich kortach jako seniorka. Zanim jednak raszynianka wyruszy do Wielkiej Brytanii, weźmie udział w turnieju w Bad Homburg. Wróży Idze Świątek długie panowanie. Znaczące słowa o Polce. "Wypełnia pustkę"