To był szybki i efektowny mecz w wykonaniu Igi Świątek. Polska tenisistka w drugiej rundzie wielkoszlemowego turnieju US Open pokonała Sloane Stephens 6-3, 6-2 w zaledwie godzinę i 15 minut. Raszynianka bez wątpienia długo nie zapomni tego spotkania i to nie tylko ze względu na wynik, a także na kort, na którym rywalizowała. Zagraniczne media o meczu Świątek: Wygrywa łatwo i po cichu Iga Świątek wyróżniona przez organizatorów US Open W czwartek Iga Świątek po raz pierwszy w karierze miała okazję zagrać na Arthur Ashe Stadium, centralnym obiekcie kompleksu USTA Billie Jean King National Tennis Center w Nowym Jorku. Jest to największy stadion tenisowy świata - może pomieścić nawet 22,5 tys. kibiców. Polka nie dość, że w znakomitym stylu wygrała to spotkanie, to na dodatek otrzymała od organizatorów turnieju upominek. "Pierwszy wygrany mecz na Arthur Ashe Stadium sprawia, że ten dzień jest dla mnie wyjątkowy. Dzięki za wsparcie!" - napisała na Twitterze i pochwaliła się małym pudełeczkiem. W środku umieszczono piłeczkę tenisową wraz z napisem "pierwsza wygrana na Ashe". O awans do czwartej rundy Iga Świątek powalczy z kolejną Amerykanką, Lauren Davis. Panie zagrają ze sobą w sobotę, 3 września. Na ten moment godzina spotkania nie została jeszcze podana. Świątek - Davis. Kiedy mecz Polki w 3. rundzie US Open? O której? (transmisja)