Świątek na czele, a tymczasem takie słowa trenera Sabalenki. Bez owijania w bawełnę
Pod kierunkiem Antona Dubrowa tenisistka Aryna Sabalanka awansowała do czterech finałów wielkoszlemowych, a także przez osiem tygodni była numerem jeden w rankingu WTA. Teraz 26-latka z Mińska wyrównała najlepsze osiągniecie w karierze i notuje serię 15 kolejnych wygranych meczów. A czy jest najlepsza na świecie? Jej szkoleniowiec udzielił w tym względzie jednoznacznej odpowiedzi.

Dubrow pracuje z Sabalenką od 2020 roku. W tym czasie jego podopieczna wystąpiła w czterech finałach wielkoszlemowych, z czego w trzech triumfowała - dwa razy w Australian Open i raz w US Open.
Ponadto po zeszłorocznym turnieju w Nowym Jorku Białorusinka została liderką rankingu WTA, przejmując prowadzenie z rąk Igi Świątek. Świetny finisz poprzedniego sezonu spowodował jednak, że Polka wróciła na szczyt.
Teraz bardzo dobry okres ma Sabalenka. Zwycięstwa w Cincinnati i US Open, a także bycie już w półfinale w Pekinie, oznaczają, iż wyrównała najlepszą serię w swojej karierze - na koncie ma już 15 kolejnych wygranych spotkań.
Tenis. Anton Dubrow został zapytany wprost
I kiedy zapytano Dubrowa wprost, czy jego podopieczna jest najlepsza na świecie, ten nie miał wątpliwości.
"Powiedziałbym, że tak" - odparł trener Białorusinki, cytowany przez Championat.
"To, jak potrafi ponownie odpalić, aby lepiej wrócić do meczu i odzyskać skupienie, kiedy chce wyrzucić z siebie agresję, kiedy chce wpaść panikę i zacząć krzyczeć... Nauczyła się lepiej kierować te uczucia na walkę na korcie, na lepszą motywację. To jest największy postęp" - stwierdził.
W pewnym momencie koncentracja zawodzi, natomiast umiejętność szybkiego powrotu na właściwe tory prowadzi do dominacji
"Dla jednego zawodnika będzie to pięć gemów, dla innego pięć wymian, dla kolejnego pięć minut. Ten, który potrafi szybko ją przywrócić, ten wygrywa" - zakończył opiekun Sabalenki.
Tenis. Aryna Sabalenka z Karoliną Muchovą po osobisty rekord
Ta w piątek będzie walczyła o 16 zwycięstwo meczowe z rzędu, co będzie jej osobistym rekordem. Na razie w Pekinie jeszcze nie straciła seta, a podczas serii 15 kolejnych wygranych tylko jednego.
Rywalką 26-latki z Mińską w ćwierćfinale w Pekinie będzie Karolina Muchova. I to może być trudny sprawdzian. Czeszka ma lepszy bilans w meczach z Białorusinką - triumfowała bowiem w dwóch na trzy rozegrane, w tym ostatnich podczas półfinałów Rolanda Garrosa i Cincinnati w zeszłym roku.
Sabalenka turniej w stolicy Chin może wykorzystać do zbliżenia się do Świątek w rankingu WTA. Polka, która broniła tytułu, nie wystąpiła w tej imprezie, a jeśli Białorusinka odniesie końcowe zwycięstwo to jej strata do 23-letniej raszynianki zmniejszy się do 284 punktów.















