Iga Świątek i Aryna Sabalenka, czyli dwie największe rywalki w kontekście walki o pozycję liderki w kobiecym tenisie, rozpoczną sezon 2024 w zupełnie odrębny sposób. Polka wybrała drużynowe rozgrywki United Cup, do których jej przeciwniczka nie ma dostępu. Rosja i Białoruś nie zostały dopuszczone do zmagań, za które odpowiadają federacje ATP i WTA. W związku z tym wiceliderka rankingu nie miała większego wyboru i musiała skorzystać z udziału w turnieju WTA 500 w Brisbane, gdzie podczas minionego sezonu rozgrywano mecze fazy grupowej United Cup z udziałem m.in. reprezentacji Polski. Białorusinka poznała już potencjalną rywalkę w drugiej rundzie turnieju. O awans do 1/8 finału zagra z Lucią Bronzetti lub Ashlyn Krueger. Swoje potencjalne przeciwniczki poznała także Magda Linette, która również otrzymała wolny los w pierwszej rundzie. Poznanianka trafi na Cristinę Bucsę lub Greet Minnen. Korzystny zapis dla Świątek w regulaminie. Będzie mogła zdobyć nawet 500 pkt za United Cup W najnowszym notowaniu rankingu WTA Iga Świątek ma 9295 pkt. Będąca za nią Aryna Sabalenka traci do Polki 245 pkt. Przed Białorusinką trudny czas, bowiem tylko w styczniu ma do obrony 2470 pkt, z czego 470 w pierwszym tygodniu. W przypadku raszynianki tych punktów do utrzymania jest zdecydowanie mniej, bowiem zaledwie 365, z czego 125 pkt za ubiegłą edycję United Cup. Przed naszą zawodniczką pojawia się zatem realna szansa na zbudowanie przewagi nad swoją najgroźniejszą konkurentką podczas styczniowej rywalizacji. Teraz okazuje się, że może być o to jeszcze łatwiej. Do tej pory wydawało się, że Iga Świątek nie może zgromadzić tyle samo punktów za United Cup, co Aryna Sabalenka za potencjalny triumf w turnieju WTA 500 w Brisbane (nawet jeśli Polska wygrałaby całe rozgrywki, a raszynianka wszystkie mecze w singlu). Wszystko zmienia jednak pewien zapis, który można znaleźć w regulaminie... ATP. Informuje on bowiem, że jeśli dana tenisistka wygra wszystkie 5 spotkań w singlu, to niezależnie od tego, z jaką rywalką przyjdzie jej się mierzyć w danym spotkaniu, otrzyma 500 pkt za cały turniej. Przy poprzedniej wersji nie byłoby to możliwe, gdyż musiałaby grać ciągle z zawodniczkami z TOP 10, by móc uzyskać maksymalną liczbę punktów (a już podczas fazy grupowej zagra z dwiema zawodniczkami spoza najlepszej "10"). Ten wyjątek w regulaminie sporo zmienia w tej kwestii. Tym samym Iga Świątek może potencjalnie zgarnąć tyle samo punktów, co triumfatorka turnieju WTA 500 w Brisbane. Potrzebuje jednak samych zwycięstw w singlu, a reprezentacja Polski musi się znaleźć w finale United Cup, by rozegrać wszystkie spotkania. Istnieje także zapis, że jeśli zawodniczka wygra 4 z 5 meczów w grze singlowej podczas United Cup, to wówczas otrzyma co najmniej 325 pkt. Iga Świątek rozpocznie sezon od pojedynku z Beatriz Haddad Maią. Mecz rozpocznie się nie przed godz. 10:00 czasu polskiego. Transmisja na kanale Polsat Sport oraz platformie Polsat Box Go. Relację tekstową będzie można śledzić za pośrednictwem Interii.