Hubert Hurkacz w tie-breaku drugiego seta w meczu z Alexandrem Zverevem miał dwie piłki meczowe - pierwszą z nich przy swoim serwisie. Po długiej wymianie punkt zdobył Niemiec, trafił w zewnętrzną część linii bocznej kortów - zabrakło kilku milimetrów, by Biało-Czerwoni cieszyli się już wtedy z wygranej United Cup. Zverev tak się tym nakręcił, że wygrał tego tie-breaka i triumfował taż w kolejnym secie. Później zaś z Laurą Siegemund pokonał też polski duet Iga Świątek/Hubert Hurkacz w meczu mikstów, który decydował o końcowym sukcesie w całym 10-dniowym turnieju. A skoro Niemcy okazali się najlepsi w całej rywalizacji, to przecież powinni też zgarnąć największe nagrody finansowe w całych zawodach - tak zwykle bywa w tenisowych imprezach. Jak się okazuje, łącznie zarobili jednak mniej niż ich finałowi rywale. Iga Świątek zdystansowała wszystkich panów. A Polska... lepsza od Niemiec! Turniej zorganizowany w Perth i Sydney miał łączną pulę nagród 10 milionów dolarów amerykańskich - ta waluta zwykle jest stosowana w tenisie. Najlepsze zawodniczki i najlepsi zawodnicy, notowani w czołowych dziesiątkach rankingów WTA i ATP, już na wstępie dostawali po 200 tys. dolarów - to nagroda, że zdecydowali się na grę w takim formacie, trochę dla nich ryzykownym. Tu nie wystarczą bowiem do sukcesu wyniki jednego zawodnika czy zawodniczki, choć przecież tak samo Świątek "ciągnęła" reprezentację Polki, jak i Zverev drużynę Niemiec. Polka w tym turnieju zarobiła łącznie 775225 dolarów, jako jedyna wygrała wszystkie pięć spotkań w singlu. Najważniejszą dla niej nagrodą jest jednak 500 punkrów do rankingu WTA, to pozwoliło powiększyć przewagą nad Aryną Sabalenką. Co ciekawe, Zverev wygrał cztery mecze, przegrał zaś z Alexem de Minaurem w meczu z Australią, ale pod względem zarobków zbliżył się do Igi - dostanie czek brutto na 739185 dolarów. Częściej grał jednak - i wygrywał - w mikście niż Polka. Tak wyglądają zarobki reprezentantów Polski: Iga Świątek - 775 225 dolarówHubert Hurkacz - 385 900 dolarówJan Zieliński - 99 425 dolarówKatarzyna Kawa - 71 425 dolarówKatarzyna Piter - 59 675 dolarówDaniel Michalski - 41 675 dolarów Łącznie Polacy wygrali w Perth i Sydney ponad 1,4 miliona dolarów, czyli... o ponad 100 tys. więcej od reprezentacji Niemiec! To też efekt gorszych - zaledwie jedno zwycięstwo - występów Angelique Kerber w rywalizacji pań, Niemka otrzymała też niższe startowe od Hurkacza. W tym względzie różnica między dwiema najlepszymi drużynami, a półfinalistami (Australia i Francja) jest już dwukrotna. Polska - 1 433 325 dolarówNiemcy - 1 328 040 dolarówAustralia - 687 275 dolarówFrancja - 682 425 dolarówGrecja - 638 875 dolarówUSA - 616 050 dolarów Dla porównania: najlepszy tenisista świata Novak Djoković "ugrał" łącznie 293,8 tys. dolarów, przy czym ponad 2/3 tej kwoty to tzw. startowe. Dzięki wygranym meczom reprezentacji zarobili też rezerwowi. I to jak - roczne stawki! Zarobki Świątek i Hurkacza mogą pobudzać wyobraźnię, przy czym w ich budżetach nie są to aż tak istotne elementy. Liderka rankingu WTA zarobiła w poprzednim sezonie blisko 9,9 miliona dolarów, najlepszy polski tenisista zaś 4,8 mln dolarów. W Australii zarobili więc mniej niż 10 procent tego, co wygrali w poprzednim sezonie. Zupełnie inaczej wygląda to w przypadku Katarzyny Piter, Katarzyny Kawy i Daniela Michalskiego, którzy w United Cup byli głównie rezerwowymi, a ten ostatni ani razu nie wyszedł na kort. Mimo tego dostanie czek na ponad 41 tys. dolarów, podczas gdy przez cały 2023 rok wygrał w 24 turniejach singlowych i trzech deblowych nieco ponad 39 tys. dolarów, a za ubiegłoroczne United Cup - 33 tys. Wtedy jednak wystąpił w trzech meczach. Z kolei Piter zarobiła za ten turniej więcej niż przez cały ubiegły rok na korcie (59,7 tys. wobec 58,4 w poprzednim sezonie), a Kawa tylko nieco więcej (wtedy 76,8 tys., teraz 71,4 tys.). Tyle że w 2023 roku wystąpiła w 26 turniejach singlowych i 14 deblowych, w United Cup rozegrała jedno spotkanie w mikście.