Świątek i Gauff w ogniu krytyki. "Żenujące". Nie mieli dla nich litości
Iga Świątek po wielkim (bo wymagającym odwrócenia sytuacji po przegranym pierwszym secie) meczu z Barborą Krejczikovą w ramach WTA Finals 2024 nie zdołała pokonać w Rijadzie Coco Gauff i 5 listopada uległa swojej oponentce 3:6, 4:6. Pod adresem raszynianki spadło nieco słów krytyki, natomiast jednocześnie mocno oberwało się również i Amerykance. Obie panie mają bowiem coś wspólnego jeśli mowa o "antyosiągnięciach" w wtorkowym spotkaniu.
Iga Świątek wraz z początkiem listopada zakończyła blisko dwumiesięczną przerwę od walki na turniejach i podeszła do prestiżowych, kończących sezon WTA Finals 2024, które tym razem odbywają się w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie.
Pierwsze spotkanie w wykonaniu Polki było naprawdę udane - zdołała ona pokonać bowiem Czeszkę Barborę Krejczikovą, natomiast w swym drugim meczu musiała uznać już wyższość przedstawicielki USA Coco Gauff. Po zakończonym starciu słowa krytyki usłyszały jednak co ciekawe obie zawodniczki.
Świątek i Gauff wypadły pod tym względem fatalnie. Festiwal błędów podczas WTA Finals
Portal "Punto de Break", skupiający się wyłącznie na tenisie, zwrócił bowiem szczególną uwagę na fakt, że zarówno "dwójka", jak i "trójka" światowego rankingu podczas swych zmagań nie popisały się w kwestii niewymuszonych błędów, których łącznie było tu aż... 80.
"Żenujące statystyki" - napisał wprost Jose Moron w swoim tekście i zaczął wymieniać szczegóły. "By wygrać mecz tenisa, trzeba zdobyć minimalnie 48 punktów (to daje triumf 6:0, 6:0 - dop red.). Cóż, z 79 punktów, które Coco Gauff zdobyła dzisiaj, Amerykanka otrzymała 47 punktów za darmo od Igi Świątek" - stwierdził, dodając, że w 19 gemach raszynianka popełniała średnio 2,5 błędu na jedną minipotyczkę.
"Gauff również nie pozostawała w tyle z 33 błędami. 80 błędów kontrastuje z zaledwie 25 winnerami ze strony obu zawodniczek. Z pewnością nie był to najbardziej spektakularny mecz roku w kobiecym cyklu" - skwitował dziennikarz. Obie panie będą bez dwóch zdań liczyły na mocną poprawę w swych kolejnych spotkaniach.
WTA Finals 2024. Przed Igą Świątek mecz o wszystko z Pegulą
7 listopada reprezentantka USA zmierzy się z Krejczikovą, podczas gdy tego samego dnia Polka spróbuje swoich sił przeciwko innej Amerykance, Jessice Peguli. Jedno jest pewne - Świątek absolutnie musi wygrać, jeśli chce marzyć o półfinale rywalizacji na Bliskim Wschodzie. Nawet triumf może tu być jednak niewystarczający.