Czwartkowe popołudnie przyniosło niezbyt dobre wieści dla polskich sympatyków tenisa - z turniejem Italian Open pożegnał się bowiem Hubert Hurkacz, który w ćwierćfinale musiał uznać wyższość Amerykanina Tommy'ego Paula, choć należy przyznać, że wrocławianin usilnie próbował odwrócić losy współzawodnictwa. Niedługo potem do walki ruszyła inna "Biało-Czerwona" - Iga Świątek, która dokładnie po raz 11. w swojej karierze skrzyżowała rakietę z reprezentantką Stanów Zjednoczonych Coco Gauff. Ta historia z kolei ma za sobą interesujący, dodatkowy kontekst. To będzie nowa para w świecie tenisa? Aż huczy od plotek we Włoszech Niezwykła rywalizacja Świątek i Gauff. "Klasyk" Jak bowiem poinformowano na profilu "OptaAce" Świątek i Gauff tworzą zaledwie trzecią parę zawodniczek, które zmierzyły się ze sobą więcej niż 10 razy przed skończeniem 23. roku życia (dane obejmują rywalizacje, które odbyły się w XXI wieku): Co ciekawe w innej podobnej parze znalazła się... Agnieszka Radwańska, która swego czasu próbowała swoich siła aż 13-krotnie przeciwko Białorusince Wiktorii Azarence. Ponadto we wspomnianej statystyce mieszczą się jeszcze Kim Clijsters oraz Justine Henin (te grały ze sobą aż 16 razy przed ukończeniem 23 lat). Wielka zmiana u Aryny Sabalenki. Białorusinka się przyznała. Już widać efekty Italian Open 2024 zmierza do swego zakończenia Italian Open 2024 zbliża się wielkimi krokami o swego zakończenia - zwyciężczyni starcia Świątek - Gauff w finale zaplanowanym na 18 maja zagra z triumfatorką potyczki Aryna Sabalenka - Danielle Collins. Dzień później zaś kibice w "Wiecznym Mieście" staną się świadkami finałowych zmagań wśród panów. Dla najlepszych zawodników i zawodniczek świata następnym wielkim turnieje w terminarzu będzie wielkoszlemowy Roland Garros, który zostanie zainaugurowany 20 maja i potrwa do 9 czerwca. Tym razem będzie on również swoistym przetarciem przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu...