W tegorocznej edycji Australian Open nie brakuje niespodzianek. Przedwcześnie z turnieju wyeliminowani zostali m.in. Andy Murray, Ben Shelton, Grigor Dimitrow, a także Holger Rune. Sensacyjnych porażek nie brakuje także wśród pań. Do tej pory z rywalizacją pożegnały się już m.in. Jelena Ostapenko, Maria Sakkari, Ons Jabeur, Caroline Garcia i Beatriz Haddad Maia. W sobotę dołączyła do nich Iga Świątek. Polka sensacyjnie przegrała z młodszą i mniej doświadczoną Lindą Noskovą. Mecz zakończył się triumfem Czeszki 3:6, 6:3, 6:4. "W tej chwili nie mam wielu przemyśleń, muszę przeanalizować, co zrobiłam źle. Czułam, że mam wszystko pod kontrolą, dopóki nie rywalka nie przełamała mnie w drugim secie. Potem miałam kilka szans na przełamanie powrotne, ale ich nie wykorzystałam. Po prostu nie grałam z moją naturalną intuicją. Kiedy straciłam prowadzenie, starałam się być bardziej proaktywna, ale skończyło się na zbytnim pośpiechu. Teraz muszę popracować nad pewnymi rzeczami, aby czuć się bardziej komfortowo w przyszłym roku" - przyznała nasza tenisistka tuż po meczu z Lindą Noskovą, cytowana przez Puntodebreak.com. Tyle Iga Świątek zarobiła w Australian Open. Imponująca sumka Liderka światowego rankingu kobiecego tenisa wprawdzie nie zdobędzie piątego w karierze tytułu wielkoszlemowego, ale z Melbourne wyjedzie z pokaźną premią. Dotarła ona bowiem do trzeciej rundy Australian Open, dzięki czemu zarobiła 255 tys. dolarów australijskich, a więc około 678 tys. złotych. Na konto triumfatorki tegorocznej edycji australijskiego Wielkiego Szlema, warto przypomnieć, trafi natomiast 3,15 mln dolarów australijskich, a więc około 8,32 mln złotych. Jeśli chodzi o rywalizację singlistów, w grze pozostaje jeszcze dwoje reprezentantów Polski, Magdalena Fręch oraz Hubert Hurkacz. Łodzianka zameldowała się już w czwartej rundzie, a o awans do ćwierćfinału Australian Open powalczy z triumfatorką ubiegłorocznego US Open, Coco Gauff. Wrocławianin jest na tym samym etapie rywalizacji, do jego koleżanka z reprezentacji. 26-latek w ⅛ finału zmierzy się z Francuzem Arthurem Carauxem. Wpadka Igi Świątek. Co z rankingiem WTA po odpadnięciu Polki? Już wszystko jasne