Stwierdził, że Iga Świątek jest ma trudny charakter. "Nie powinna"
Iga Świątek doskonale radzi sobie podczas tegorocznego Roland Garros, choć po meczu z Naomi Osaką jej wypowiedź wywołała burzę w środowisku tenisistów oraz wśród kibiców. Wielu zawodników nie zgadzało się lub jedynie częściowo zgadzało z tym, co powiedziała, a burza wokół tego tematu trwa do dziś. W rozmowie z francuskim dziennikiem "L'Equipe" Wojciech Fibak ocenił, że Polka nie zachowała się najlepiej.
Świątek zawsze wydawała się jedną z bardziej opanowanych tenisistek. Choć widoczne były emocje, które czasem przeżywała na korcie, bardzo rzadko kiedy dyskutowała z sędziami, a nigdy nie zdarzyło jej się posłać piłki w publikę lub rozbić rakiety. Nie prowokowała też swoich przeciwniczek. Mimo tego Wojciech Fibak ocenił, że ma trudną osobowość.
Wojciech Fibak ocenił charakter Igi Świątek
Wojciech Fibak chętnie po latach udziela wywiadów i jako ekspert komentuje nie tylko kwestie sportowe, ale również charakterologiczne u wielu sportowców. Siłą rzeczy na jego celowniku znalazła się Iga Świątek. Postanowił w rozmowie z "L'Equipe" porównać ją do legendarnego szwedzkiego tenisisty, Bjoerna Borga.
"Ona nie jest Borgiem, nie porównujmy ich. On na korcie nie okazywał emocji, ale był miły jak nikt inny, nigdy nikogo nie krytykował. Iga ma silną, złożoną osobowość. Jest miła, kulturalna, w szkole dobrze się uczyła, ale nie jest łatwa" - stwierdził. To nie był jednak koniec. Mówił o tym, że Polka popełniła błąd po meczu z Naomi Osaką.
Iga Świątek skarcona za swoje słowa
Wypowiedź Igi Świątek skierowana do kibiców po meczu z Naomi Osaką wywołała prawdziwą burzę. Polka poprosiła jedynie o to, by zachowywano zasady sportowej etykiety na kortach, a spadła na nią za to spora krytyka i to ze wszystkich stron. Fibak stwierdził, że takie działanie było z jego punktu widzenia zupełnie niepotrzebne.
"Jest dziewczyną, która wie, czego chce i kiedy nie jest szczęśliwa, mówi o tym. To, co powiedziała publiczności po pokonaniu Osaki, moim zdaniem było błędem. Nie powinna mówić takich rzeczy" - powiedział polski były tenisista.
Polka zagra w meczu o finał z Coco Gauff (3. WTA). Jej rywalka po przegranej Sabalenki po Roland Garros zostanie wiceliderką rankingu. Polka nie może się jednak na to oglądać. Na pewno spróbuje powiększyć swoją przewagę w ich statystyce i wygrać 11 mecz przeciwko Amerykance.
