- To wspaniały sukces poparty rewelacyjną grą Igi w całej imprezie - skomentował Fibak występ Świątek dla PAP. Ta wygrała w niej wszystkie mecze, nie straciła seta i <a href="https://sport.interia.pl/iga-swiatek/news-iga-swiatek-zakonczyla-turniej-fenomenalnym-rekordem-serena-,nId,7134058" target="_blank" rel="noreferrer noopener">zaledwie 20 gemów</a>, czym ustanowiła nowy niedościgniony rekord. - Gdy przed turniejem w Cancun pytano mnie o szanse naszej zawodniczki, to wskazywałem ją jako faworytkę. Wiedziałem, że prędzej czy później ona wróci na szczyt, bo obecnie jest po prostu najlepszą tenisistką na świecie - dodał były świetny tenisista. Jakby tego było mało, Polka wróciła też na prowadzenie w rankingu WTA. W półfinale pokonała dotychczasową liderkę Białorusinkę Arynę Sabalenkę, a <a href="https://sport.interia.pl/iga-swiatek/news-iga-swiatek-mistrzynia-wta-finals-deklasacja-w-finale-polka-,nId,7132682" target="_blank" rel="noreferrer noopener">wygrywając w finale zagwarantowała sobie miejsce na szczycie</a>. <a href="https://sport.interia.pl/iga-swiatek/news-co-za-wyznanie-igi-swiatek-chodzi-o-bycie-numerem-jeden-na-s,nId,7134314" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Co za wyznanie Igi Świątek. Chodzi o bycie numerem jeden na świecie</a> - Niestety muszę przyznać, że fakt, iż Iga tak bardzo zdominowała ten turniej mnie niepokoi, bo to nie jest dobre dla światowego tenisa. Przepaść między nią a rywalkami była ogromna. Dłużej niż finał trwała... ceremonia dekoracji najlepszych. To nie do pomyślenia... I nie przemawiają do mnie tłumaczenia innych zawodniczek, że były złe warunki, pogoda, deszcz, nierówny kort. Co z tego?! Iga też grała w tych warunkach i radziła sobie z nimi świetnie. Nie narzekała, tylko wychodziła na kort po to, żeby wygrać - ocenił Fibak. Tenis. Wojciech Fibak: Półfinał był kluczowy Najmocniej naszej tenisistce postawiła się wspomniana Sabalenka. - Wydawało się przez cały turniej, że to Pegula jest najlepszą z rywalek, lecz finał w ogóle tego nie potwierdził. Uważam ponadto, że niepotrzebnie Amerykanka grała także debla. To sprawiło, że musiała czekać na przekładane mecze i więcej czasu spędziła na korcie. A właśnie spotkanie Polki z Sabalenką było tym, w którym znacznie więcej się działo. Aryna rzucała rakietą, złościła się, ale walczyła. Wynik (6:3, 6:2 - PAP) nie do końca pokazuje, jak bardzo Iga musiała się napracować i ile włożyć wysiłku, by wygrać. Półfinał był kluczowy dla losów turnieju. Na tym tle finał był bezbarwny, bo zbyt jednostronny - stwierdził były tenisista. <a href="https://sport.interia.pl/iga-swiatek/news-mikaela-shiffrin-zachwycona-triumfem-swiatek-najlepsze-wiesc,nId,7134071" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Światowa gwiazda zachwycona triumfem Świątek. "Najlepsze wieści" po obudzeniu</a> Teraz przed Polką chwila odpoczynku, ale jeszcze w grudniu wystąpi w World Tennis League, w jednym zespole z Hubertem Hurkaczem, a potem na przełomie roku zagra w United Cup, który odbędzie się w Australii.