Startuje Roland Garros, a tu takie słowa Sabalenki o Świątek. Powiedziała to głośno
Rywalizacja Igi Świątek z Aryną Sabalenką w ostatnich latach rozgrzewały środowisko tenisowe do czerwoności, a obie zawodniczki uznawane były i są za swoje największe rywalki. Nawet pomimo spadku raszynianki w rankingu WTA widać, jak ważna w karierze Aryny Sabalenki jest Świątek. Obecna liderka światowego rankingu udowodniła to już przed startem Rolanda Garrosa, kiedy to postanowiła powiedzieć o Świątek wiele pozytywnych rzeczy.

Oczy kibiców tenisa zwrócone są obecnie w kierunku Paryża, gdzie startuje turniej Roland Garros. Polscy kibice chcieliby oczywiście, aby po raz kolejny najlepsza na francuskich kortach okazała się Iga Świątek, ale jej obecna dyspozycja sprawia, że zdaniem ekspertów większe szanse na triumf mają Aryna Sabalenka i Coco Gauff.
Białorusinka, która w czasie swojej kariery wielokrotnie musiała uznawać w bezpośrednich pojedynkach wyższość raszynianki postanowiła poruszyć temat Polki tuż przed startem turnieju, od razu wskazując jej nazwisko w specjalnym plebiscycie.
Aryna Sabalenka od razu wypowiedziała nazwisko Igi Świątek. Ważne słowa przed Roland Garros
Dziennikarz “TNT Sports" zadał Sabalnce kilka pytań związanych z jej karierą i najważniejszymi jej wydarzeniami. Dwukrotnie Białorusinka wymieniła nazwisko Świątek co tylko pokazuje, jaki wpływ na jej grę miała i ma Polka.
Jaka jest najlepsza zawodniczka, przeciwko której grałaś? - zapytał dziennikarz.
- Najlepsza, najlepsza? Raz grałam z Sereną, więc Serena... i Iga Świątek najpewniej
- A jaki jest najlepszy mecz, jaki zagrałaś w karierze? - usłyszała chwilę później. - To było przeciwko Idze Świątek - w zeszłym roku w Madrycie - odparła tym razem już od razu.
Świątek zaczyna walkę na Roland Garros. Sabalenka już zdemolowała rywalkę
W najnowszym rankingu WTA Iga Świątek spadła aż na 5. miejsce, plasując się za plecami właśnie Aryny Sabalenki, Coco Gauff, Jessicą Pegulą oraz Jasmine Paolini.
Raszynianka przystępuje do rywalizacji na paryskich kortach bez ani jednego zwycięstwa w turnieju od ponad roku, co wpłynęło na tak duży spadek w stawce oraz wskazywanie Sabelnki i Gauff jako największe faworytki do zwycięstwa we French Open.
Świątek rozegra swój mecz dopiero w poniedziałek 26 maja. Jej rywalką będzie Rebecca Sramkova ze Słowacji. Sabalenka z kolei już cieszy się z awansu do kolejnej rundy. Białorusinka pokonała Kamilę Rachimową w godzinę i jedną minutę 6:1, 6:0.


