7 dni po meczu Świątek zapadła decyzja. Jest komunikat. Ogłaszają ws. półfinału Polki
Iga Świątek została wyróżniona po swoim półfinałowym występie na Australian Open, wraz ze swoją rywalką Madison Keys. Niezwykle zacięte starcie Polki z reprezentantką Stanów Zjednoczonych zostało docenione przez organizatorów. Znamy już ich werdykt, a komunikat w tej sprawie pojawił się w czwartek. Triumfatorka całej imprezy ma jednak znacznie więcej powodów do zadowolenia.

Emocje po wielkoszlemowej rywalizacji na kortach Australian Open zdążyły już opaść? To nic. Organizatorzy imprezy w Melbourne dbają o to, by kibice nie zapomnieli zbyt szybko o tegorocznych zmaganiach. W tym celu kolejny raz postanowili podsumować wydarzenia z ostatnich tygodni, publikując listę siedmiu najlepszych spotkań rozegranych na Antypodach. Znalazł się na niej jeden mecz z udziałem Igi Świątek.
A chodzi rzecz jasna o jej półfinałowe starcie z Madison Keys, które obfitowało w wiele emocji i zwrotów akcji, nie mówiąc o niezwykle jakościowym tenisie obu zawodniczek. - Ten mecz był rozgrywany na tak wysokim poziomie, a Iga grała tak dobrze. Ja walczyłam, by się utrzymać. W drugim secie byłam górą, a trzeci to była batalia - mówiła po tamtym spotkaniu Amerykanka.
Australian Open. Mecz Iga Świątek kontra Madison Keys wyróżniony przez organizatorów
Mecz nie rozpoczął się jednak po jej myśli, bo to Iga Świątek wygrała pierwszego seta 7:5, wykonując pierwszy krok w stronę finału. W drugiej partii Madison Keys rozbiła jednak wiceliderkę rankingu WTA 6:1 i zrobiło się gorąco. W decydującym secie natomiast Polka miała już nawet piłkę meczową, której jednak nie wykorzystała. Wszystko zakończyło się więc tie-breakiem, wygranym 10:8 przez tenisistkę ze Stanów Zjednoczonych.
W meczu, który natychmiast stał się klasykiem, rozstawiona z numerem drugim Polka serwowała po zwycięstwo w meczu przy stanie 6:5 w trzecim secie i była o jeden punkt od zapewniania sobie pierwszego w karierze finału Australian Open. Ale w pełnym dramaturgii, czarującym meczu rozstrzygniętym tie-breakiem górą była Amerykanka, osiągając coś, co śmiało można nazwać największą niespodzianką turnieju
~ pisze oficjalny portal Australian Open, argumentując swój werdykt
Warto przypomnieć, że półfinałowe starcie Igi Świątek z Madison Keys zostało także wyróżnione już wcześniej w kategorii "największy comeback" turnieju. Na liście najlepszych spotkań Australian Open znalazł się natomiast także finał Amerykanki z Aryną Sabalenką, która wygrała dwie poprzednie edycje imprezy w Melbourne. Madison Keys przerwała jednak jej zwycięski marsz, zwyciężając 6:2, 2:6, 7:5, a tym samym sięgając po tytuł.
Organizatorzy Australian Open postanowili wyróżnić także pięć innych spotkań: Destanee Aiava vs Greet Minnen, Joao Fonseca vs Andriej Rublow, Learner Tien vs Daniił Miedwiediew, Novak Djoković vs Carlos Alcaraz, Gael Monfils vs Taylor Fritz.
Sama Iga Świątek nie kryła po zakończeniu Australian Open, że sam awans do półfinału nie był dla niej satysfakcjonujący. Liczyła bowiem na coś więcej. - Walka z jet lagiem trwa, więc równie dobrze mogę podsumować ostatnie, bardzo wartościowe tygodnie. Z pewnością to był świetny, bardzo solidnie przepracowany czas. Choć oczywiście mam niedosyt związany z samym wynikiem w Melbourne, to patrząc realnie widzimy i wiemy, jak dobrą robotę zrobiliśmy i do czego zmierzamy - napisała Polka we wtorek, podsumowując ostatni czas.
W najbliższym czasie Iga Świątek - podobnie jak Aryna Sabalenka - weźmie udział w turniejach w Dosze oraz Dubaju. Co ciekawe, jak poinformował portal WTA, w Katarze zabraknie Madison Keys, która po finale Australian Open zmaga się z problemami zdrowotnymi. Ma jednak wystąpić na kortach w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje